9. Stanisław Ignacy Witkiewicz - Pejzaż zimowy z rzeką

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Władysław Podkowiński
    - Olszynka, 1894

  • Następny

    Następna praca

    Stanisław Ignacy Witkiewicz Witkacy
    - Portret kobiety, 12 VIII 1938,

wszystkie obiekty

Opis obiektu

...bo on (Stasiek) jest malarz, i dobry. Ma zamiłowanie i konieczną potrzebę. (…) Jeżeli tak dalej pójdzie, to zanim skończy szkołę, będzie wystawiał obrazy prawdziwe i ciekawe. Dobra to rzecz. On ma tyle radości patrząc na naturę. Tyle mu to czasu w dobry i zdrowy dla duszy sposób zabiera. Jest pejzażystą, nie cierpi miast i cieszy się każdą wierzbą, każdą chmurą, każdym załomem ziemi (…) Był tu Ruszczyc, a wczoraj był Stanisławski i obaj najznakomitsi polscy pejzażyści z wielkim zainteresowaniem i pochwałami oglądali roboty dziecka.

 Z listów Stanisława Witkiewicza do siostry, Marii Witkiewiczówny (luty-grudzień 1901) za: Żakiewicz A., Witkacy, kolekcja Ludzie, Czasy, Dzieła, wyd. Edipress, Warszawa, 2006, s. 10.

 

Wczesny okres twórczości Witkacego, który można datować na lata 1902-1914, budzi wielkie zainteresowanie historyków sztuki i kolekcjonerów. Do najwcześniejszych zachowanych prac olejnych artysty należy „Pejzaż nocny” namalowany ok. 1902 roku. Przez pierwsze lata malarskiej biografii młodego Witkiewicza pejzaż pozostawał głównym tematem jego zainteresowań. W pierwszych starannie kadrowanych widokach czuć jest wpływ ojcowskich lekcji – dokładność, opanowanie techniki, zręczność kompozycyjna przy wąskiej gamie kolorystycznej. Nie stronił Witkacy od ostrzejszych kontrastów barwnych i walorowych, lubił bawić się fakturą dla podkreślenia form pejzażu. W 1904 roku podjął studia na krakowskiej Akademii jednak silny indywidualizm jego natury nie pozwalał mu na przywiązanie się do jednej pracowni wskutek czego studiowanie to było nieregularne. Witkacy nie chciał iść za namową ojca i być uczniem Stanisławskiego, z dużym dystansem podchodził do akademickiego środowiska. W końcu ograniczył swe studia do pracowni Mehoffera. Nadal jednak inspiracji szukał głównie poza krakowską akademią. Istotnym i szczególnie płodnym dla malarstwa olejnego okazał się być wpływ Ślewińskiego, którego twórczość pozostała na zawsze dla Witkacego ideałem Czystej Sztuki. Pierwsze zetknięcie ze Ślewińskim nastąpiło w 1906 roku wywołując zachwyt u Witkacego. W czasie jednej z licznych przerw od studiowania na ASP spędził Witkacy jeden rok ze Ślewińskim podczas pobytu tego ostatniego w Poroninie w 1910 roku.

Niewiele prac z pierwszego etapu twórczości tego wielkiego artysty zachowało się do dziś.W latach 1904-1907 Witkacy malował bliskie mu pejzaże górskie, z tego samego czasu pochodzi seria obrazów, której tematem przewodnim jest przedwiośnie. Motyw odchodzącej zimy i topniejącego śniegu był niezwykle popularny w malarstwie tego okresu, zwłaszcza wśród artystów polskich, gdyż poza uniwersalną symboliką budzącej się do życia przyrody stanowił wyraz marzeń o odzyskaniu niepodległości. Do witkiewiczowskiego cyklu Przedwiośnie należy co najmniej pięć znanych obrazów olejnych. Jak podaje Anna Żakiewicz ( „Młodość chłopczyka”, Gdańsk 2014, s. 33) do malowania pejzażu w przełomowych porach roku zachęcał syna Stanisław Witkiewicz: „Obrazy się komponują późną jesienią, na mroku – albo wczesną wiosną. Jest to czas rozterki w naturze i dziwnej roboty psychicznej w człowieku”. W 1908 roku Witkacy pokazał swoje pejzaże w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych, gdzie krytycy bardzo pochlebnie je ocenili mówiąc o ich osobistym charakterze przejawiającym się w dążeniu do własnej metody malarskiej. Witkacego ochrzczono jako kolorystę i nastrojowca a jako dużą zaletę oceniono indywidualny styl. Oferowany Pejzaż zalicza się niewątpliwie do cyklu Przedwiośnie. Jest prawdopodobne, że przedstawia on potok na Olczy, z perspektywicznym widokiem na jego częściowo ośnieżoną dolinę z kępami bezlistnych drzew i pejzażem górskim w tle. Temat, kolorystyka, akcentowanie linii ukośnych stawia kompozycję na równi z innymi reprezentującymi omawiany cykl. Dekoracyjność kreski widoczna zwłaszcza w umieszczonym na pierwszym planie rysunku wysokiego drzewa oraz motyw wiosennych roztopów umiejscawia oferowany obraz w duchu epoki, w którym powstał. Oferowana praca, odznaczająca się niepoślednimi walorami artystycznymi, rzuca światło na wczesny rozdział sztuki młodego Witkiewicza a pojawienie się po latach tego typu kompozycji jego pędzla niewątpliwie wzbudzi zainteresowanie historyków sztuki i kolekcjonerów malarstwa.

Proweniencja

Europa, kolekcja prywatna

Biogram artysty

Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie.

– Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkiewicz S. I., Czysta Forma w teatrze, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1986, s. 97)

 

Stanisław Ignacy Witkiewicz – Witkacy – był pisarzem, dramaturgiem, grafikiem, karykaturzystą, malarzem, a przede wszystkim portrecistą. To jeden z czołowych przedstawicieli polskiej sztuki początku XX wieku, syn malarza i twórcy stylu zakopiańskiego Stanisława Witkiewicza. Ojciec był zdania, że tradycyjne szkolnictwo jest ograniczające, dlatego małego Stasia uczyli w domu nauczyciele pozwalający mu na samodzielne rozwijanie zainteresowań. Z jednej strony otrzymał on wykształcenie rozległe, z drugiej zaś niesystematyczne. Stało się to w dorosłym życiu artysty przyczynkiem do kąśliwych uwag zarzucających mu brak dyscypliny w logicznym formułowaniu poglądów.

W trybie przyśpieszonym skończył kurs oficerski i we wrześniu 1915 roku odkomenderowano go na front w stopniu podchorążego. Został dowódcą czwartej kompanii, a w uznaniu zasług w lipcu 1916 roku mianowano go podporucznikiem elitarnej Lejb-Gwardii Pułku Pawłowskiego. W tym samym miesiącu Witkacy został ciężko ranny podczas bitwy koło wsi Witoneż w zachodniej części Ukrainy (wśród przeciwników armii rosyjskiej były tam oddziały Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego). Na front już nie powrócił. Zwolniony z wojska pod koniec 1917 roku był świadkiem rewolucji październikowej. Zdaniem części badaczy brał w niej udział i nawet został przez żołnierzy wybrany komisarzem politycznym, choć brak na to dowodów. Sam Witkacy, powściągliwy w udzielaniu informacji o rosyjskich doświadczeniach w tamtych latach napomykał, że wśród pułkowych oficerów był jedynym, który podkomendnych nie karał cieleśnie.

Swój kunszt artystyczny młody Witkiewicz rozwijał w krakowskiej ASP w pracowni samego Józefa Mehoffera. Podobnie jak ojciec był nie tylko artystą, ale i teoretykiem – autorem m.in. teorii Czystej Formy, wedle której sztuka nie powinna naśladować rzeczywistości, lecz budzić uczucia metafizyczne, a poszczególne elementy dzieła powinny być skomponowane w taki sposób, aby jego struktura umożliwiła jednostce zaznanie „metafizycznej dziwności”.

Dość szybko jednak, bo w już w 1925 roku Witkacy zrezygnował z tak zwanego malarstwa istotnego, poświęcając się sztuce portretowej. Jego teorie nie zostały przyjęte ze zrozumieniem przez środowisko artystyczne, czuł się w związku z tym wypchnięty poza jego margines i rozgoryczony. Dał temu wyraz w powieści „Pożegnanie jesieni” (1925) pisząc: „Minęły czasy metafizycznej absolutności sztuki. Sztuka była dawniej jeśli nie czymś świętym, to w każdym razie „świętawym” – zły duch wcielał się w ludzi czynu. Dziś nie ma w kogo – resztki indywidualizmu życiowego to czysta komedia – istnieje tylko zorganizowana masa i jej słudzy. Od biedy zły duch przeniósł się w sferę sztuki i wciela się dziś w zdegenerowanych, perwersyjnych artystów. Ale ci nikomu już nie zaszkodzą ani pomogą: istnieją dla zabawy ginących odpadków burżuazyjnej kultury”.

Założył Firmę Portretową „S. I. Witkiewicz”, dla działalności której opracował szczegółowy regulamin: „Ponieważ, jak mi to kiedyś w tramwaju powiedział Axentowicz, portrecista powinien mieć nerwy jak postronki, stworzyłem sobie regulamin, który ma pozory humorystyczne, a jest wynikiem ponurych doświadczeń. (...) Dlatego przyjąłem zasadę: KLIENT MUSI BYĆ ZADOWOLONY. Wszelka krytyka i poprawki są wykluczone” (Witkiewicz S. I., Regulamin Firmy Portretowej, 11 IV 1925 r.). Jego portrety malowane pastelami i kredkami na papierze podlegały surowej typologii. Nierzadko powstawały pod wpływem silnie odurzających leków, alkoholu i narkotyków – Witkacy dokumentował swój stan firmując prace specjalnym autorskim kodem. Różnorodność stworzonych w ten sposób wizerunków jest ogromna. Fantazja i humor jakimi operował artysta sprawiają, że każdy z nich jest wyjątkowy. Działalność portretowa Witkacego przyniosła mu sławę i uznanie, stając się jednocześnie jednym z najdłużej trwających cyklów malarskich w historii polskiej sztuki nowoczesnej.

Nr katalogowy: 9

Stanisław Ignacy Witkiewicz(Witkacy) (1885 - 1939)
Pejzaż zimowy z rzeką, 1906


olej, płyta / 40,5 x 29,5 cm
sygn. p.d.: St. Ignacy Witkiewicz na odwrocie autorska dedykacja: Pani Felicji za wszystkie spełnione i niespełnione jeszcze winy ofiarowuje na przeproszenie St.I.W. 1906 luty


Estymacja:
120 000 - 180 000 zł
27 907 - 41 861 EUR
31 831 - 47 746 USD

Cena sprzedaży:
170 000 zł
39 535 EUR
45 093 USD

AUKCJA DZIEŁ SZTUKI 11 GRUDNIA 2018

11 grudnia 2018 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Wystawa przedaukcyjna:
22 listopada - 11 grudnia, 2018 r.
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Kontakt w sprawie obiektów:

galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67

ZLECENIE LICYTACJI

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: