Podatki i opłaty
-
Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Fangor Wojciech (1922 - 2015)
sygn. l.d.: Joseph Hecht, sygn. i opisany na odwrociu: Joseph Hecht / 14 cite Falquiere / Paris
sygn. l.d.: Joseph Hecht, sygn. i opisany na odwrociu: Joseph Hecht / 14 cite Falquiere / Paris
Podatki i opłaty
Warszawa, kolekcja prywatna
Francja, kolekcja prywatna
Paryż, Grand Palais des Champs-Élysées, Salon des Indépendants, 28.01-28.02. 1992 (nr 1721)
Bartnicka-Górska H.,Szczepińska-Tramer J., W poszukiwaniu światła, kształtu i barw. Artyści polscy wystawiający na Salonach paryskich w latach 1884-1960, wyd. Neriton, Warszawa 2005, s. 68 (jako Paysage du Midi).
Tonneau-Ryckelynck D., Plumart R., Joseph Hecht 1891-1951. Catalogue de la 33e exposition 1922 : Grand Palais des Champs-Elysées, wyd. Société des artistes indépendants, Société des artistes indépendants, poz. 1721, s. 89 (jako Paysage du Midi).
Catalogue Raisonné de l’OEuvre Gravé, Musée de Gravelines, 1992, s. 38, poz. 079 (Paysage du Midi II, 1920-1923) [por.]
Obraz „Paysage du Midi” („Pejzaż z Południa”) powstał około roku 1921, kiedy to Józef Hecht chętnie podróżował na południe Francji, aby szkicować i malować w plenerze. Powstały wówczas obrazy olejne i rysunki, będące wzorem dla grafik. Ukazywały one krajobrazy z różnorodnych perspektyw, w tym lotu ptaka, tak jak w przypadku oferowanego obrazu. Te same kompozycje artysta często opracowywał w różnych mediach. Niezwykłe zbliżoną kompozycję do oleju posiada grafika wykonana w technice suchej igły zatytułowana „Paysage du Midi II”.
W tym okresie twórczym artysty powstało też szereg innych odbitek ukazujących południowe miejscowości. Najpopularniejszą z nich było Collioure w Pirenejach Wschodnich. Ukazany na obrazie widok przedstawia zapewne tą właśnie miejscowość, do której w tym samych latach przyjeżdzali i ją uwieczniali tacy polsko-francuscy artyści jak: Mela Muter, Leopold Gottlieb, Roman Kramsztyk czy Eugeniusz Zak.
Na odwrociu obrazu artysta zamieścił adres swojego stałego paryskiego zamieszkania. Jego adres to 14 Cite Falguiere, ten sam, co koloni artystów mieszczącej się w samym sercu Montparnasse – dzielnicy kluczowej dla rozwoju sztuki nowoczesnej w latach 1910-1940. Osiedle to, składające się głównie z pracowni, było domem dla wielu z największych osobowości w sztuce XX wieku, w tym Modiglianiego, Brancusiego i Soutine’a, a także Hechta.
Choć jego prace znajdują się w najbardziej prestiżowych kolekcjach w Europie i Stanach, w ojczyźnie jest artystą prawie zupełnie nieznanym. Jedynie pasjonaci grafiki warsztatowej kiwają znacząco głowami, kiedy pada jego nazwisko. O jego malarstwie nie wspomina się w opracowaniach dotyczących polskiej sztuki XX wieku, zapewne z powodu często prekursorskich rozwiązań artystycznych i braku przynależności do głównych kierunków w sztuce. Dlaczego jeden z najwybitniejszych Polaków działających w Paryżu w okresie dwudziestolecia międzywojennego został zapomniany w rodzinnym kraju?
Józef (Mojżesz) Hecht urodził się w 1891 roku w Łodzi, w rodzinie wyznania mojżeszowego. Jego rodzina należała do średniej klasy mieszczańskiej, najprawdopodobniej związanej ze sprzedażą tekstyliów. Młody Hecht, mając niecałe osiemnaście lat, w 1909 roku rozpoczyna studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wybiera pracownię Wojciech Weissa, symbolisty, który razem z Józefem Pankiewiczem, jest autorytetem w zakresie nowinek artystycznych przywiezionych z Paryża. Kraków jest w tym czasie opanowany przez dekadencki młodopolski klimat. Jednak nie zdominuje on twórczości młodego adepta sztuki, który będzie poszukiwał własnych rozwiązań artystycznych. Inspiracji dostarczać mu będą podróże po Europie, które rozpocznie jeszcze w czasie studiów. Odwiedzi miedzy innymi Capri, jedną z ówczesnych mekk artystycznych, gdzie zetknie się z najnowszymi kierunkami dopiero przebijającymi się w stolicy Francji. Jego umysł pobudzać będą martwe natury Paula Gauguina i pejzaże Vincenta van Gogha.
Do Paryża, najbardziej upragnionego miejsca studiów wśród młodych artystów, Hecht trafia wiosną 1920 roku. Dzięki przyjaźni ze związanym z École de Paris rzeźbiarzem, Moïse Koganem, wynajmuje pracownię w dzielnicy Montparnasse, pod adresem Cité Falguiére nr 14. Ulicę zasiedla cała kolonia artystów, wśród nich m.in. Pablo Picasso, Amedeo Modigliani czy Tsuguharu Foujita. Kilka kroków dalej znajduje się słynne studio artystyczne „La Ruche” z pracami kubistów, ekspresjonistów i innych awangardowych twórców. Wśród Polaków na Montparnasse towarzyski prym wiedzie Mojżesz Kisling, starszy kolega Hechta z krakowskiej uczelni. Mieszkają tam też Mela Muter, Leopold Gottlieba i Eugeniusz Zak.
Łodzianin na początku swojego pobytu w Paryżu maluje serię kubizujących widoków miejskich za pomocą uproszczonej palety barwnej. Uwiecznia Boulevard Edgar Quinet, Cité Falguiére, Rue Dauphine czy Moulin de la Galette. Słynne widoki stolicy Francji staną się też tematem jego późniejszej teki graficznej. W 1922 roku razem z innymi artystami-emigrantami z Polski, Hecht bierze udział w 1. Międzynarodowej Wystawie Nowej Sztuki w Düsseldorfie – pokazie prezentującym najnowsze trendy w ówczesnej sztuce europejskiej. Cztery lata później odbywa się jego pierwsza indywidualna wystawa w słynnej galerii Berthe Weill, popularyzującej najbardziej awangardową sztukę paryską. Wówczas artysta poznaje Williama Stanleya Haytera, który wkrótce zostanie jego uczniem i oddanym przyjacielem. Relacja ta owocuje założeniem Atelier 17, które odegra znaczącą rolę w rozwoju nowoczesnej i współczesnej grafiki.
Co wyróżnia twórczość Józefa Hechta? Początkowo w Paryżu podejmuje on podobne tematy i sięga po zbliżone inspiracje, jak artyści zaliczani do Szkoły Paryskiej. Można odnaleźć pewne analogie z pracami czerpiącego z tych samych krakowskich doświadczeń Mojżesza Kislinga, w szczególności w jego aktach i pejzażach ukazujących przyrodę śródziemnomorską. Stopniowo jednak twórczość Hechta nabiera coraz bardziej oryginalnego wyrazu. Pojawiają się stylizacje form bliskie estetyce art déco, uproszczenia, a także intensyfikacja barw, tak chętnie stosowana przez fowistów w celu zwiększenia ekspresji dzieła. Oprócz typowych krajobrazów, coraz więcej jego prac zawiera elementy symboliczne, a ich bohaterami stają się dzikie zwierzęta. Przebywając w międzykulturowym tyglu Paryża, malarz nie utrzymuje bliskich relacji z polską kolonią artystyczną. Zmierza swoją własną, indywidualną drogą.