Aukcje
Wystawy
Obrazy galerii
Zaproponuj obiekt
KUP SPRZEDAJ Usługi
Inspiracje
O nas
Kontakt
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
59.

Andrzej Wróblewski
(1927-1957)

Chłopiec na białym tle, 1955/56

technika mieszana, papier / 150,7 x 101,3 cm
Cena wywoławcza:
2 500 000 
Estymacja:
3 500 000 - 4 500 000 
59.

Andrzej Wróblewski
(1927-1957)

technika mieszana, papier / 150,7 x 101,3 cm

Podatki i opłaty

  • Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
    Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
  • Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite" według progów zawartych w regulaminie aukcji. Do 50 tys. euro stawka opłaty wynosi 5%.

Polska, kolekcja prywatna Kraków, kolekcja spadkobierców artysty własność artysty

Warszawa, Spectra Art Space, Andrzej Wróblewski. Ja jeden z wielu, 28.12.2024 – 4.05.2025. Wenecja, Procuratie Vecchie, Andrzej Wróblewski (1927-1957) (wystawa towarzysząca Biennale di Venezia), 20.04-24.11.2024. Lublana, Moderna Galerija, Andrzej Wróblewski. Waiting Room, 15.10.2020 – 10.01.2021 .

Ziółkowska M., Grzybała W. [red.], Andrzej Wróblewski. Exhibiting, wyd. Hatje Cantz/ Andrzej Wróblewski Foundation, Berlin – Warszawa 2024, il. P58, s. 184; il. 11, s. 212. Ziółkowska M., Grzybała W. [red.], Andrzej Wróblewski. Waiting Room, wyd. Hatje Cantz/ Andrzej Wróblewski Foundation, Ostfildern-Warszawa 2020, il. 172, s. 301.

Ziółkowska M., Grzybała W. [red.], Andrzej Wróblewski. Exhibiting, wyd. Hatje Cantz/ Andrzej Wróblewski Foundation, Berlin – Warszawa 2024, s. 184, 205, 212.

Twórczość Andrzeja Wróblewskiego z okresu odwilży zajmuje w historii polskiej sztuki miejsce szczególne. W odróżnieniu od wielu artystów tego czasu, którzy próbowali wyrazić społeczne zaangażowanie w sposób bezpośredni i deklaratywny, Wróblewski posługiwał się językiem subtelnym, głęboko refleksyjnym i wyzbytym pospolitej dosłowności. W jego sztuce dramat codzienności zyskuje wymiar metafory – cichy, ale przejmujący komentarz do kondycji człowieka w powojennej rzeczywistości. Artysta tworzy wizję świata zawieszonego między stagnacją a oczekiwaniem, w którym bohaterowie trwają w stanie „między” – uwięzieni pomiędzy nadzieją na zmianę a świadomością jej niemożności. Ta właśnie duchowa, egzystencjalna pauza znalazła najpełniejszy wyraz w słynnym cyklu „Ukrzesłowionych” – hipnotyzującym inwentarzu poczekalni, kolejek i ukrzesłowień, czyli ludzi zastygłych, bardziej widm niż postaci. „To w poczekalni toczy się życie eksponujące bezwładną materialność swojego otoczenia i jałowość jego ekonomii mentalnej. (…) Poczekalnia jako scena dla ukrzesławiania i oczekiwania zapowiada to, co ma nadejść” – piszą Wojciech Grzybała i Marta Ziółkowska (Grzybała W., Ziółkowska M., Poczekalnia jako przedświt, [w:] Andrzej Wróblewski. Waiting Room [katalog wystawy], Fundacja Andrzeja Wróblewskiego, Instytut Adama Mickiewicza, Warszawa 2020, s. 2). Prezentowany chłopiec na białym tle, pochodzący z około 1955-56 roku, należy do największych prac Wróblewskiego, zrealizowanych na papierze. Dzieło wpisuje się treścią w „mentalność poczekalni” – jeden z ostatnich tematów eksplorowanych przez artystę. Obraz ukazuje nastoletniego chłopaka stojącego z założonymi do tyłu rękoma, w pustej przestrzeni, na tle białej ściany. Zwraca uwagę czysty, schludny, nienaganny ubiór modela – wystający spod swetra biały kołnierzyk i zaprasowane w kant spodnie, kontrastujące z masywnymi butami. To jeden z najbardziej tajemniczych bohaterów sztuki Wróblewskiego. Wyprostowany i spokojny – a jednocześnie zastygły, nieruchomy, trwający w głuchym bezczasie, czekający na coś, na kogoś, na zmianę – na lepsze czasy? Po 1954 roku malarz powraca do motywu nastoletniego chłopca, obecnego m.in. w jego słynnym cyklu „Rostrzelań”. Przedstawia go kilkukrotnie – stojącego, leżącego, w towarzystwie starożytnej rzeźby – i używa różnorodnych technik: oleju, akwareli, gwaszu, rysunku. To właśnie figurę chłopca wybiera by reprezentowała artystę na wystawie „Junge Generation” w Berlinie w 1956 roku, zwanej także „małym Arsenałem”. Wysyła wówczas „Chłopaka na żółtym tle” (1956) – obraz zupełnie nowy, implikujący perspektywę dorastającego młodzieńca. „Ma on naście lat i stoi na tle żółtej ściany pracowni, teraz sam, choć pojawiał się już w grupie rozstrzeliwanych, rodziny, pośród rozrzuconych, pozbawionych właścicieli marynarek. Stoi na przystanku, pod murem, obok posągu Gudei. Osamotniony. W twórczości Wróblewskiego to temat nierozpoznany dotąd w takiej skali (…)” – przeczytać można we wstępie do katalogu wystawy artysty w Lublanie (Grzybała W., Ziółkowska M., Poczekalnia jako przedświt, [w:] dz. cyt., s. 4). Oferowana praca stanowi ważne, monumentalne dzieło, uzupełniające wiedzę o oeuvre artysty. Należy do jeszcze ciągle niedostatecznie zgłębionej twórczości rysunkowej Wróblewskiego, którą on sam nazywał „pokornym oglądaniem życia” (Wróblewski A., Wstęp do wystawy rysunków moich, [w:] Wystawa prac Andrzeja Wróblewskiego, katalog nr 28, Klub Literatów Polskich Warszawa 1956, bp). Kompozycja w wysublimowany sposób, oszczędny w malarskie środki, eksponuje na pierwszy plan młodego człowieka i wszystkie jego niepewności i problemy.

Andrzej Wróblewski uznawany jest za jednego z najwybitniejszych polskich artystów wczesnego okresu po II wojnie światowej, który stworzył wyraźnie indywidualistyczne podejście do sztuki przedstawieniowej. Urodzony w Wilnie studiował na ASP w Krakowie, m.in. u Zbigniewa Pronaszki, Jerzego Fedkowicza i Hanny Rudzkiej-Cybisowej. Był twórcą Grupy Samokształcenia, do której należeli m.in. Andrzej Wajda – ówcześnie student krakowskiej ASP – oraz Jan Tarasin. Twórczość Wróblewskiego, przerwana nagłą śmiercią w wieku zaledwie trzydziestu lat, koncentrowała się na człowieku i była silnie uwarunkowana bolesnymi przeżyciami wojennymi. Był bardzo płodnym artystą, do jego ulubionych technik należało malarstwo olejne, gwasz, rysunek i grafika.

Najwcześniejsze obrazy Wróblewskiego, takie jak „Martwa natura z dzbanem” (1946), były utrzymane w duchu kapistowskim. Ale już pod koniec lat 40. zaczął buntować się przeciwko dominującemu w kręgach akademickich koloryzmowi, a na I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie w 1948 roku został doceniony jako malarz prezentujący oryginalne formy przestrzenne. Dla Wróblewskiego ważne było oddanie się twórczości sprzecznej z popularnymi wówczas w Polsce technikami i stylem. W latach 1947-1948 koncentrował się na eksperymentach w malarstwie olejnym i gwaszach, wypracowując unikalny środek wyrazu, a jednocześnie pozostając otwartym na wpływy nowoczesnych stylów artystycznych, takich jak surrealizm, abstrakcjonizm i sztuka geometryczna. Na płótnach z tego okresu często pojawiają się figury geometryczne, jak w pracach „Niebo nad Górami” (1948), „Niebo Niebieskie” (1948) czy „Segmenty” (1949).

Wróblewski nazywany jest prekursorem nowej figuracji. Dla wielu krytyków sztuki, również międzynarodowych, twórczość artysty wyprzedzała swój czas. Kurator madryckiej wystawy Wróblewskiego, francuski historyk sztuki Éric de Chassey, powiedział: „(…) Wróblewski robił rzeczy, które normalnie uznalibyśmy za niemożliwe w jego czasach. Pojawiły się one dopiero pod koniec lat 80. i na początku 90. u takich artystów, jak Luc Tuymans, Wilhelm Sasnal, Raoul de Keyser czy René Daniëls. Łączyli oni abstrakcję z figuracją, nie zastanawiając się nad różnicami pomiędzy tymi dwoma sposobami malowania. Fakt, że u Wróblewskiego działo się to już w późnych latach 40., stawia go w kompletnie odmiennym i wyjątkowym świetle”.

Zainteresowanie twórczością Wróblewskiego stale rośnie nie tylko w Polsce, ale i w krajach Europy Zachodniej. Po spektakularnym sukcesie kilku wielkich, monograficznych wystaw artysty, zrealizowanych m.in. w krakowskim Muzeum Narodowym i warszawskiej Zachęcie w latach 90., analogiczne prezentacje jego prac zaczęły pojawiać się w innych częściach świata. W 2012 roku powstała Fundacja Andrzeja Wróblewskiego, która aktywnie działając na polu naukowym, wydała obszerną monografię artysty, ukazującą nie tylko jego życie i twórczość, ale także działalności jako historyka sztuki, krytyka i recenzenta wystaw krakowskich oraz komentatora ówczesnego życia artystycznego.