Jego twórczość jest trudna do zdefiniowania. Z jednej strony jawi się jako oryginalna odmiana malarstwa fi guratywnego, z drugiej zaś przemawia bogatym językiem abstrakcyjnym, który bliski jest surrealizmowi. Obrazy Lebensteina to poetyckie transpozycje fi gury ludzkiej, ekspresyjne postaci zwierzęce, w których przebrzmiewa fascynacja reliktami archaicznych kultur. Wśród rozmaitych cyklów malarskich (Figury kreślone, Figury hieratyczne) jednym z ciekawszych i najbardziej rozpoznawalnych jest cykl tzw. Figur osiowych, do których należy prezentowana praca z 1960 roku. Powstawał on w przełomowych dla artysty latach 1958-1962 i zamyka w sobie rozumienie istoty życia, trwania, śmierci, erotyzmu. Sam Lebenstein tak tłumaczył jego powstanie: Figury osiowe to były figury, które można porównać do figur totemicznych, ale które miały nośność inną. Miały nośność dla mnie, nienazwaną słowami, i ktoś inn musiał to nazwać, Nazwał to Kot Jeleński, mówiąc, że te fi gury maja nośność, znaczenie Erosa i Tanatosa. To był mój szyfr. W Polsce wszystko musiało być wtedy szyfrem. Musiał to też być szyfr abstrakcyjny, dlatego że pewnego typu abstrakcja w Polsce miała inny sens niż w tych samych latach w Paryżu.
(cyt. za: Jan Lebenstein. Rozmowy o sztuce własnej, o tradycji i współczesności, oprac. A. Wat i D. Wróblewska, Warszawa 2004, str. 155)