To, co robię, nie jest dekoracją, ornamentem ani estetyką. Dla mnie jest to szereg faktów, które tworzą meandry lub szereg meandrów, które w końcu są tylko jednym meandrem.
Julije Knifer Muzeum Sztuki Współczesnej, Zagrzeb 2014, s. 19.
Knifer odnosił się do formy geometrycznej, którą nazywał „meandrem”. Chciał osiągnąć formę antymalarską poprzez zredukowanie wizualnego aspektu obrazu, wykorzystując skrajne kontrasty i minimum artystycznego wyrazu. Pierwszy meander pojawił się w jego sztuce w 1960 roku i motyw ten był obsesyjnie powtarzany przez artystę w ciągu czterdziestoletniej kariery, tworząc w efekcie jedno dzieło. W Notatkach napisanych w 1975 roku komentuje: „To, co robię, nie jest dekoracją, ornamentem ani estetyką. Dla mnie jest to szereg faktów, które tworzą meandry lub szereg meandrów, które w końcu są tylko jednym meandrem”. (Muzeum Sztuki Współczesnej, Zagrzeb 2014, s. 19.) Swoje wariacje motywu oparł na takich kategoriach jak: powtarzalność, monotonia, przepływ, rytm, czas, cierpliwość i brak rozwoju, wykorzystując przede wszystkim kolory czerni i bieli.
W drugiej połowie lat 50. Knifer stworzył setki rysunków i liczne obrazy, w których ćwiczył proces stopniowej redukcji geometrycznego znaku, w sposób ciągły, dzień po dniu, jakby tworząc wizualny dziennik. Eliminując zbędne elementy, eksplorując z formami geometrycznymi poziomymi i pionowymi, redukując paletę do czerni i bieli oraz skupiając się na rytmiczności znaku, dotarł do motywu meandru. Pisał: „Próbowałem stworzyć formę antymalarską za pomocą minimalnych środków z ostatecznymi kontrastami, mającą tworzyć monotonny rytm” (Muzeum Sztuki Współczesnej, Zagrzeb 2014, s. 147.). Pierwszy taki obraz, Meander 1 z 1960 roku składa się z czarnych, połączonych ze sobą elementów różnej wielkości na białym tle. Drugi, Meander 2 z 1960 to biały meander na czarnym tle. Jego kompozycja wydaje się bardziej wywarzona pomimo, że na płótnie znajduje się niemal identyczny geometryczny kształt. Meandry Knifera, które mają powtarzalną formę, tworzą wspólny rytm poprzez całą twórczość malarza. Artysta określa go jako „eskalacja jednolitości i monotonii”. Na jego podejście wpłynęło po części odkrycie muzyki eksperymentalnej Stockhausena, Johna Cage’a, Maurizio Kagela, Luigiego Nono i innych, z którymi zetknął się podczas Biennale Muzycznego w Zagrzebiu w 1961 roku. Muzyka stanowiła jedną z głównych inspiracji artysty. To w dźwiękach najłatwiej jest nam odnaleźć rytm. Knifer często odwołuje się do słów Igora Strawińskiego, że muzyka to nic innego jak rytm.