Aukcje
Wystawy
Obrazy galerii
Zaproponuj obiekt
KUP SPRZEDAJ Usługi
Inspiracje
O nas
Kontakt
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
18.

Julian Fałat
(1853-1929)

Na polowanie, 1915

olej, płótno naklejone na płytę / 66,5 x 94 cm

sygn. l.d.: JFałat 1915 Bystra

Estymacja:
100 000 - 130 000 
Cena wylicytowana:
120 000 
18.

Julian Fałat
(1853-1929)

olej, płótno naklejone na płytę / 66,5 x 94 cm

sygn. l.d.: JFałat 1915 Bystra

Podatki i opłaty

  • Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
    Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.

Warszawa, kolekcja prywatna
Rempex, aukcja 26.08.2009, poz. 232

Oferowany obraz należy do cyklu płócien obrazujących polowania w białoruskich lasach należących do książąt Radziwiłłów. Tematyka myśliwska to, obok zimowych pejzaży, najczęściej podejmowany motyw w twórczości Juliana Fałata. Momentem decydującym o podjęciu takiego kierunku stał się udział artysty w polowaniu zorganizowanym w 1886 roku w Nieświeżu, w którym oprócz księcia Antoniego Radziwiłła bawił również książę Prus, późniejszy cesarz Wilhelm II Hohenzollern. Udział w wydarzeniu zaowocował stworzeniem kilkudziesięciu kompozycji i przyniósł Fałatowi ogromny rozgłos wśród krytyków i społeczeństwa. W późniejszych latach Fałat bywał gościem cesarza Wilhelma II w Berlinie malując dla monarchy lubiane przez niego sceny łowieckie rozgrywające się wokół pałacu myśliwskiego Hubertusstock.

Tematyka myśliwska Juliana Fałata obejmowała zasadniczo cztery motywy: wyjazd na polowanie, podejście do zwierzyny (nagonka), odpoczynek myśliwych oraz powrót z polowania (Malinowski J., Julian Fałat, Warszawa 1985, s. 29). Oferowany obraz przedstawia najprawdopodobniej pierwszy z wymienianych przez Malinowskiego motywów. W zaśnieżonym lesie grupa mężczyzn odzianych w grube kożuchy i futrzane czapy, stojących wzdłuż drożyny oczekuje rozpoczęcia łowów. Intensywne światło mroźnego choć słonecznego poranka oświetla postaci i sanie zaprzężone w konia, które zdają się dopiero co przybyć na miejsce. Zwierzę stoi tyłem do widza z lekko pochylonym ku ziemi łbem a z jego chrap wydobywa się para. Scena przypomina moment odprawy przed polowaniem, mężczyźni trwają w oczekiwaniu na najważniejszą osobę (księcia Radziwiłła? A może samego księcia Prus?), która lada moment nadjedzie i da znak do rozpoczęcia ceremoniału łowieckiego. Pozornie statyczny obraz jest jednak pełen życia a to za sprawą geniuszu malarskiego Fałata, który za pomocą prostego zabiegu poprowadzenia osi perspektywicznej linią diagonalną biegnącą z prawego dolnego rogu kompozycji ku jej górnej lewej części zbudował dynamikę całej sceny. Nastrój wyczekiwania potęguje cisza, którą przerywa może jedynie parskanie konia i chrzęst śniegu pod butami. Pokrywa śnieżna otula las i, jak przystało na malarstwo Fałata – absolutnego mistrza zimowego pejzażu, nie jest to zwykła biała plama znaczona fakturą grubo kładzionej farby olejnej. Śnieg Fałata to niemalże namacalna powłoka bogata w niuanse walorowe słonecznych blasków i cieni powstających w załamaniach śniegowej warstwy. W tym kontekście opowieść o polowaniu staje się jedynie pretekstem do wirtuozerskiej gry światłem i kolorem jaką spotykamy w najlepszych obrazach olejnych Juliana Fałata.

(…) Fałat ma niepospolitą zdolność, świadczącą, że ten wyborny gruntowny rysownik jest także malarzem z bożej łaski: wie on, jak plamę na płótno położyć, aby wywołała złudzenie. (Górski K. M., Polska sztuka współczesna 1877—1894, „Przegląd Polski”, 1895) Julian Fałat urodził się w 1853 roku w Tuligłowach. Pochodził z rodziny osadzonej w tradycyjnych wartościach surowości i pobożności. Od najmłodszych lat przejawiał talent malarski, niespecjalnie za to garnąc się do nauki. Wstępując do Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie sprzeciwił się ojcu, który widział raczej jego miejsce w gospodarstwie. Lata studenckie naznaczone biedą i głodem były najcięższym okresem w życiu artysty. Udało mu się jednak wyjechać za granicę i podjąć studia najpierw w Monachium pod kierunkiem Jerzego Raaba, a także Józefa Brandta, a potem w Rzymie i w Paryżu. W latach 1885-1886 odbył wielką podróż dookoła świata, co ugruntowało i ukierunkowało jego wrażliwość twórczą. Po powrocie z tych podróży stał się już w zasadzie malarzem znanym i cenionym. Często był zapraszany do majątku Radziwiłłów w Nieświeżu, a podczas jednego z takich zaproszeń zetknął się z cesarzem Wilhelmem II, wówczas jeszcze następcą tronu. Ten powołał go do Berlina, gdzie przez szereg lat artysta był jego nadwornym malarzem. Brał udział w wystawach berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych i należał do jej członków. W 1895 roku został dyrektorem krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych, dzięki jego staraniom przemianowanej pięć lat później na akademię. Posady profesorskie zaproponował gronu najwybitniejszych modernistów, m.in. Stanisławowi Wyspiańskiemu, Leonowi Wyczółkowskiemu, Jackowi Malczewskiemu, Józefowi Mehofferowi, Janowi Stanisławskiemu czy Konstantemu Laszczce, otwierając tym samym nowy rozdział w dziejach polskiego szkolnictwa artystycznego. W 1910 roku, po przejściu na emeryturę, przeniósł się na stałe do swej posiadłości w Bystrej na Śląsku Cieszyńskim. Prowadził rozległą działalność, również publiczną, m.in. w latach 1922-1923 sprawował urząd dyrektora Departamentu Sztuki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Przede wszystkim jednak był członkiem Towarzystwa Artystów Polskich Sztuka, ugrupowania skupiającego od 1897 roku koryfeuszy malarstwa polskiego. Swe prace pokazywał regularnie od 1874 w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych, gdzie w 1925 odbyła się retrospektywna prezentacja jego twórczości. Od 1878 roku eksponował corocznie swe obrazy i rysunki w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych, które z kolei zorganizowało mu w 1926 roku wystawę jubileuszową. Artysta prezentował swe prace także za granicą, m. in. w Paryżu, Liége, Berlinie, Monachium, Chicago, Wiedniu, Düsseldorfie, Saint Louis, Wenecji i Rzymie. Został odznaczony srebrnym medalem na Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Berlinie (1891), wielkim złotym medalem na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu (1929) oraz Wstęgą Komandorii Orderu Polonia Restituta (1928). Zmarł 9 lipca 1929 roku w Bystrej.