Aukcje
Wystawy
Obrazy galerii
Zaproponuj obiekt
KUP SPRZEDAJ Usługi
Inspiracje
O nas
Kontakt
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
48.

Władysław Strzemiński
(1893-1952)

Kompozycja, 1942

ołówek, papier / 26,5 x 18 cm

sygn. l.d.: W. Strzem 1942

Estymacja:
18 000 - 25 000 
Cena wylicytowana:
24 000 
48.

Władysław Strzemiński
(1893-1952)

ołówek, papier / 26,5 x 18 cm

sygn. l.d.: W. Strzem 1942

Podatki i opłaty

  • Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
    Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
  • Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite" według progów zawartych w regulaminie aukcji. Do 50 tys. euro stawka opłaty wynosi 5%.

Toruń, kolekcja prywatna

Przystępując do tych prac (z których większość spalili hitlerowcy podczas okupacji), subiektywnie odczuwałem je jako realistyczne i empiryczne, wymagające znacznie większej obserwacji niż obrazy uważane za realistyczne. – Władysław Strzemiński

(Strzemiński W., Teoria widzenia, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1974, s. 240.)

 

„Kompozycja” z 1942 roku należy najprawdopodobniej do serii wojennych rysunków Strzemińskiego. Stanowiło je kilka grup prac na papierze wykonanych pomiędzy 1939-45 rokiem, składających się na cykle tytułowane przez artystę. Dużą ich część Strzemiński przekazał osobiście Muzeum Sztuki w Łodzi w listopadzie 1945 roku. Część rysunków wojennych, jak na przykład cykl „Białoruś Zachodnia”, powstała na Białorusi w Wilejce, dokąd Strzemiński uciekł razem z Katarzyną Kobro i córką Niką w 1939 po inwazji niemieckiej na Polskę. W 1940 powrócili oni do Łodzi. Tutaj powstawały kolejne cykle, między innymi „Tanie jak błoto” czy „Wojna domom”.

Julian Przyboś jako pierwszy odniósł się do rysunków wojennych zauważając swoiste ich zawieszenie między abstrakcją a realizmem, ich syntetyczność, wyrazistą ekspresję, a zarazem skupienie na konkrecie. Według Luizy Nader, badaczki twórczości Strzemińskiego, zapiski te są rejestracją wojennych losów ludzi i przedmiotów dotkniętych represjami zarówno ze strony okupantów niemieckich, jak i radzieckich. Obrazują doświadczenie deportacji, przemocy, głodu i śmierci. Stanowią bardzo osobisty zapis przeżyć Strzemińskiego, który w wojnie nie brał czynnego udziału ale był bacznym obserwatorem rzeczywistości.

W rysunkach wojennych artysta nie tylko utrwalał otaczający go świat. Są one też rozwinięciem jego badań nad percepcją oraz przetwarzaniem zarejestrowanego obrazu. Można powiedzieć, że Strzemińskiego nie interesuje tylko to, co widzi oko ale jaki jest następnie odbiór tego, co widzi. Swoje przemyślenia na ten temat, w kontekście rysunków, zawarł w „Teorii widzenia”: (…) są to prace wykonane w oparciu o metodę empiryczną i polegające na włączeniu do świadomości wzrokowej oddziaływania wewnętrznych rytmów fizjologicznych. Jest to więc impresjonizm (widzenie fizjologiczne) odmienny od impresjonizmu historycznego (takiego, jaki się ukształtował w historii) przez to, że został w nim uwzględniony nowy składnik świadomości wzrokowej (rytm fizjologiczny, którego impresjonizm na ogół nie uwzględniał). Impresjonizm historyczny rozwijał zagadnienia związane ze wzrokową zawartością samych rzucanych spojrzeń. Natomiast odbiór tych spojrzeń, sposób w jaki nasz organizm reaguje, przyjmuje te spojrzenia – pozostawał na ogół poza obrębem dociekań impresjonistów, mimo że stanowi jeden ze składników fizjologicznego procesu widzenia (Strzemiński W., Teoria widzenia, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1974, s. 241). W świetle powyższych słów, Luiza Nader interpretuje rysunki wojenne jako wypadkową próby odwzorowania zobaczonych scen, a zarazem cielesnej, afektywnej reakcji na zobaczone wydarzenia. Wysuwa również stwierdzenie, że Strzemiński odwołuje się w swoich cyklach nie do abstrakcyjnych wydarzeń ani zuniwersalizowanego doświadczenia wojny, ale do konkretnych wydarzeń, których był świadkiem (Nader L., Wojna Strzemińskiego, w: „Teksty Drugie”, 4/2017, ss. 79 – 80).