Podatki i opłaty
-
Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Fangor Wojciech (1922 - 2015)
sygn. na odwrocie na blejtramie: 1976 ANNA HUSKOWSKA MŁYNARSKA „ŚWIATŁO W PRZESTRZENI BŁEKITNEJ II"
sygn. na odwrocie na blejtramie: 1976 ANNA HUSKOWSKA MŁYNARSKA „ŚWIATŁO W PRZESTRZENI BŁEKITNEJ II"
Podatki i opłaty
kolekcja spadkobierców artystki
Warszawa, Fundacja Stefana Gierowskiego, Życie obrazów, 13.09-20.11.2020
Życie obrazów [katalog wystawy], Fundacja Stefana Gierowskiego, Warszawa 2020, s. 81.
Myślę, że wszystko co zrobiła miało źródło w pasji i w prawdzie, dlatego zostawiła tak silny ślad.
– Henryk Tomaszewski
W ostatnich latach rośnie zainteresowanie działalnością polskich artystek okresu powojennego. Coraz częściej do świadomości zbiorowej przenikają i znajdują w niej swoje trwałe miejsce kobiety, których twórczość w sposób znaczący wpłynęła na kształt sztuki drugiej połowy XX wieku. Przez lata niesłusznie pomijane wracają a ich różnorodna, często zupełnie oryginalna spuścizna, wzbogaca obraz tego, czym była polska plastyka. Do takich postaci należy Anna Huskowska – Mlynarska, artystka związana z polską szkołą plakatu i malarstwem abstrakcyjnym przełomu lat 60. i 70. Skala zainteresowań artystki obejmowała w zasadzie wszystkie dziedziny plastyki.
W drugiej połowie lat 60. Huskowska, uczennica Henryka Tomaszewskiego, zarzuciła wcześniej uprawianą twórczość plakatową. Zainteresowała się malarstwem a pierwsze wykonane gwaszem na płótnie abstrakcje pokazała w październiku 1973 roku w galerii „Współczesna” w Warszawie. Przestrzeń ta, działająca w tamtych czasie pod kierunkiem Marii i Janusza Boguckich, była miejscem spotkań środowiskowych i wartkich dyskusji obejmujących wszystkie pola sztuk pięknych. Huskowska miała możliwość konfrontacji swoich idei z bywającymi we „Współczesnej” artystami. Bywała też na zachodzie Europy gdzie chłonęła najnowsze trendy, które stały się dla niej źródłem inspiracji. Język swój odnalazła w abstrakcji, fascynowało ją oddziaływanie koloru. W pracach z lat 70. w ramach jednego płótna artystka rozgrywała kompozycję przy użyciu jednej barwy. Eksperymentowała z jej nasyceniem stopniowo rozjaśniając kolor od intensywnej tonacji po jej prawie zupełne rozbielenie. Uzyskiwała w ten sposób efekt przepływania barwy, co sytuowało jej malarstwo blisko twórczości współczesnych Huskowskiej przedstawicieli op-artu. Co więcej, obrazy ustawiała w taki sposób by odbiorcy przemieszczając się między nimi odkrywali je na nowo w różnych ujęciach. Badała relacje zachodzące między płótnami i widzem oraz współzależność światła i koloru. W tym wymiarze nawiązywała Huskowska do pokazanego w 1958 roku przez Wojciecha Fangora i Stanisława Zamecznika „Studium przestrzeni”. Poszukiwała logiki i sensu w zdominowanym zazwyczaj przez emocje gatunku. Jej obrazy estetycznie wysmakowane, były sztuką ambitną i przemyślaną.
Interesuje mnie współzależność światła i koloru. Tkwią tu jeszcze nie w pełni poznane i wykorzystane malarsko możliwości, mimo iż problem ten nurtował artystów od renesansu, przez impresjonizm, aż po taszyzm i op-art. Są to poszukiwania syntezy i dyscypliny, na pewno nie łatwej dla widza.
– Anna Huskowska-Młynarska („Życie Warszawy”, 1973 )
Malarka, plakacistka, graficzna, ilustratorka. Urodziła się w 1922 roku we wsi Czernięcin w rodzinie ziemiańskiej. Od wczesnych lat dziecięcych wykazywała zainteresowanie rysunkiem. W wieku osiemnastu lat, w czasie okupacji, zaangażowała się w pomoc więźniom obozu w Majdanku. Po wojnie przeprowadziła się do Warszawy, gdzie rozpoczęła studia dziennikarskie na Wyższej Szkole Dziennikarskiej. Jednocześnie nawiązała współpracę z redakcją spółdzielni wydawniczej „Czytelnik”, dla której zrealizowała parę projektów okładek książkowych.
Swoją edukację artystyczną rozpoczęła w 1949 na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie u Henryka Tomaszewskiego, który w późniejszych latach stał się też jej przyjacielem. Profesor, który był zaliczany do twórców słynnej polskiej szkoły plakatu, zaraził studentkę entuzjazmem do tej dziedziny sztuki. Huskowska-Młynarska w ciągu kolejnych dziesięciu lat stworzyła kolekcję trzydziestu dwóch plakatów filmowych i społecznych, które były wielokrotnie nagradzane i pokazywane na wystawach. Jej prace znalazły się w prestiżowym szwajcarskim magazynie „Grapis”. Plakaty były początkowo bardzo malarskie, jednak z biegiem lat artystka zaczęła dążyć do syntezy oraz oszczędności w formie i kolorze.
W latach 70. skupiła się przede wszystkim na malarstwie. Tworzyła monochromatyczne kompozycje o świetle w nurcie op-artu. Jej obrazy należały do niezwykle dojrzałych i kontemplacyjnych. W katalogu wystawy „Gwasze Anny Huskowskiej” z 1973 roku możemy przeczytać wypowiedź artystki na temat własnej twórczości: „Wystawa jest próbą wypowiedzi na tematy malarskie, wolne od uciążliwych ograniczeń grafiki użytkowej. W określaniu światła, które definiuje widzenie otaczającego nas świata, dostrzegamy istotę przemian, jakie zachodzą w malarstwie od czasów wczesnego renesansu, poprzez rewolucję impresjonizmu oraz jego szczyt i kres zarazem, taszyzm. Te przemiany teraz w sposób dla mnie naturalny zmierzają ku scaleniu, ku syntezie, ku dyscyplinie, wbrew rozpętaniu żywiołów ‘nowej figuracji’. Jest to uporczywe i mało popularne szukanie logiki i sensu w dziedzinie, która na ogół uchodzi za domenę niekontrolowanych i wybujałych emocji” (Młynarska B., Anna Huskowska. Plakacistka, grafik, malarka [nieopublikowana praca magisterska], Uniwersytet Warszawski 2016, s. 50.)
Zwieńczeniem praktyki malarskiej Huskowskiej-Młynarskiej była indywidualna wystawa w warszawskiej galerii „Współczesna”, gdzie pokazano prace takich artystów jak Opałka, Abakanowicz, Gierowski czy Nowosielski. Artystka w latach 80. tworzyła liczne ilustracje społeczno-polityczne dla niezależnych wydawnictw związanych z „Solidarnością”. W tym okresie również udzielała się charytatywnie internowanym działaczom Solidarności i ich rodzinom. Mimo że Huskowska – Młynarska należała do nielicznego grona reprezentantek polskiej szkoły plakatu, twórczość jej pozostaje w dalszym ciągu mało poznana.