Aukcje
Wystawy
Obrazy galerii
Zaproponuj obiekt
KUP SPRZEDAJ Usługi
Inspiracje
O nas
Kontakt
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
14.

Roman Gajewski
(1954)

Biały czyli czarny / White that is black, 2015

technika mieszana, druk cyfrowy, płótno / 120 x 150 cm

sygn. p.d.: R. Gaj oraz na blejtramie: AUTHOR: ROMAN GAJEWSKI BIAŁY, CZYLI CZARNY / WHITE, THAT IS BLACK, 2015 MIXED MEDIA, DIGITAL PRINT ON PCV, 150 120

Estymacja:
8 000 - 10 000 
Cena wylicytowana:
7 000 
14.

Roman Gajewski
(1954)

technika mieszana, druk cyfrowy, płótno / 120 x 150 cm

sygn. p.d.: R. Gaj oraz na blejtramie: AUTHOR: ROMAN GAJEWSKI BIAŁY, CZYLI CZARNY / WHITE, THAT IS BLACK, 2015 MIXED MEDIA, DIGITAL PRINT ON PCV, 150 120

Podatki i opłaty

  • Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
    Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.

Polski malarz, rysownik, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Urodzony w 1954 roku w Sopocie. Dyplom z malarstwa obronił w 1979 r. Absolwent gdańskiej ASP (dawniej Państwowa Wyższa Szkoła Sztuk Plastycznych) na Wydziale Malarstwa. Wychowanek profesora Władysława Jackiewicza. Malarz, grafik, galerzysta, projektant graficzny, eseista i poeta. Autor licznych monografii artystów środowiska gdańskiego. Od 2007 roku także wykładowca Sopockiej Szkoły Wyższej. Uczestnik stu kilkudziesięciu wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Jego dzieła były prezentowane lub znajdują się w kolekcjach w Polsce, Austrii, Czechach, Danii, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Francji, Turcji, Wielkiej Brytanii, Ukrainie, Stanach Zjednoczonych Ameryki, Kanadzie, Litwy, RPA i Malezji. Założyciel Galerii Na Wieży, Kościół św. Katarzyny, Gdańsk, współzałożyciel i członek zarządu Galerii Rysunku ASP Nowa Oficyna, Gdańsk. Uprawia sztukę zbierania i montażu utrwalonych form ludzkiej obecności, łącząc kondensację z zakrojem epickim i wykorzystując fotografię prasową. Artysta traktuje twórczość jako swoisty pakt z rzeczywistością; zagapia się na życie i życie obsługuje. Zajmuje go wzajemna relacja jednostki i zbiorowości wobec kulturowych i cywilizacyjnych przemian. Upomina się o człowieka liczonego pojedynczo. Mówi, że: „Przez moje obrazy przechodzą tłumy, a ja się w nich przeglądam. Czas płynie, a mnie żywo zajmuje rzeczywistość na styku swojej stałości i zmienności.”