Inspiracjami do tych obrazów są głównie podróże, ale też kino i stary film. Chodziło mi o to, by uchwycić jakąś oniryczność, atmosferę snu. – Paweł Kałużyński
(Telewizja – ATV sp. z o.o., „Paweł Kałużyński o najnowszej wystawie obrazów, pt.: ‘Wielki sen’ w Milano Galeria Sztuki w Warszawie” [wideo], YouTube, 9.09.2020)
Paweł Kałużyński lubi podkreślać, że do obecnego etapu doprowadziła go ścieżka bynajmniej nie prosta i nie pozbawiona wybojów. Malarzem chciał zostać już w liceum, lecz zanim udało mu się dostać na wymarzony wydział Akademii Sztuk Pięknych minęło parę lat. Dyplom obronił w 2005 roku. Studiował w pracowni malarstwa profesora Mariana Czapli, w której przygotował swój dyplom malarski składający się z cyklu pejzaży. W trakcie studiów zajmował się również grafiką pod kierunkiem profesora Rafała Strenta oraz rysunkiem w pracowni profesora Marka Wyrzykowskiego. Grafika i rysunek stały się aneksami do dyplomu. Po euforii związanej z okresem studiowania nastała żmudna codzienność zmagań w zamknięciu własnej pracowni. Niejednokrotnie rewidował podjętą drogę, niszczył wcześniejsze płótna, poszukiwał. W jednym z wywiadów wyznał: „Bycie artystą jest trudne. Dla mnie to jest ciągła walka o samorealizację, o każde płótno, każdy dzień. Malowanie to taki element mojego życia – nie ma nic większego. To sens. Wiesz, jesteś malarzem, a później są inne rzeczy… Nie mam do tego dystansu… Może inni mają. Możesz uznać to za pozę lub jakąś tam moją kreację, ale ja naprawdę nie mam dla siebie innego planu” (Z Pawłem Kałużyńskim rozmawia Milosh, Konfrontacja z samym sobą, „La Vie Magazine”).
Obrazy z cyklu „Wielki sen” wprowadzają widza w intrygujący świat z pogranicza jawy i snu, pełen wspaniałych, staroświeckich pałaców i kurortów, z tropikalną roślinnością, luksusowymi basenami i zacienionymi patiami. Są to prace malowane z wielką energią i precyzją, których dominantą jest kolorystyczny kontrast – czerń form zderza się z żywymi barwami stosowanymi do budowania tła – różem, żółcieniem czy zielenią. Charakterystyczną cechą obrazów z cyklu „Wielki sen” jest zastosowana na całości obrazu warstwa odbijającego światło lakieru, dzięki czemu powierzchnia mieni się, przyciąga wzrok, intryguje. Nie sposób przejść obojętnie obok tych onirycznie pięknych obrazów, w których rozpoznać można własne sny i marzenia, poczuć nostalgię, a może i coś więcej.