Widz tak samo powinien dać sobie czas na przemyślenie i przeżywanie dzieła, jak robi to twórca. Pobieżne oglądanie zawsze rodzi niezrozumienie. Widz to nie tylko oczy, ale też człowiek, który te oczy niesie, który obdarzony jest mózgiem, emocjami i inteligencją. – Mirosław Bałka
(Mirosław Bałka o roli pamięci i przemijaniu, Polskie Radio Dwójka, 2.02.2011)
Mirosław Bałka jest przede wszystkim rzeźbiarzem, choć zajmuje się też rysunkiem, filmem eksperymentalnym i dźwiękiem. Urodził się w 1958 roku w Warszawie. Studiował na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 1985 roku w ramach obrony dyplomu zrealizowanego w pracowni prof. Jana Kucza słynną rzeźbę pt. „Pamiątka Pierwszej Komunii”, znajdującą się obecnie w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi. Do dziś związany z macierzystą uczelnią, artysta prowadzi Pracownię Działań Przestrzennych na Wydziale Sztuki Mediów. W 2012 roku został nominowany na profesora przez Prezydenta RP. Otrzymał też Stypendium Miesa van der Rohe przyznawane przez Kunstmuseen w Krefeld i został członkiem Akademie der Künste w Berlinie.
W swojej sztuce Bałka nawiązuje do tematu przemijania, pamięci i śmierci. Głównym motywem jego prac staje się ludzkie ciało, przedstawiane w dramatycznym napięciu pomiędzy tym co cielesne i duchowe. Artysta swoje metaforyczne kompozycje konstruuje z różnych materiałów, nabierających głębszego znaczenia poprzez włączenie ich w opowieść o człowieku. Są to m.in. drewno, beton, juta, włosy, mydło, sól, popiół czy zardzewiałe pręty. Pierwsze prace prezentujące język dosłownej figuracji w latach 90. Bałka zdecydował się zastąpić prostszymi środkami wyrazu i formą bardziej abstrakcyjną, a jednocześnie – silniej wieloznaczną. „Odtąd znaki, ślady, wymiary, temperatury, skrystalizowane substancje, zużyte materiały, czasem dźwięki, czasem wonie, zastąpiły reprezentację ciała. Ciało odeszło – pozostała cielesność” – zauważył Jaromir Jedliński. Artystę zaczęły zajmować przedmioty związane z ciałem, towarzyszące mu podczas drogi życia, takie jak łóżko, trumna czy urna. Równocześnie zainteresował się ludzkimi wydzielinami – łzami, moczem, potem i spermą, a także ciepłem i zapachami. W 1993 roku na Biennale w Wenecji pokazał „Korytarz mydlany” oraz lastrykowe płyty podgrzane elektrycznie do temperatury ciała. Stałą temperaturę 37 stopni posiada też pomnik w Sztokholmie, zrealizowany przez Bałkę w 1998 roku w ramach upamiętnienia ofiar katastrofy promu „Estonia”.