Aukcje
Wystawy
Obrazy galerii
Zaproponuj obiekt
KUP SPRZEDAJ Usługi
Inspiracje
O nas
Kontakt
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
62.

Edward Dwurnik
(1943-2018)

Chrystus na wsi, 1990

olej, płótno / 65 x 53,5 cm

sygn. p.d.: CHRYSTUS NA WSI / E.DWURNIK. / 90. sygn. i opisany na odwrociu: 1990. / E.DWURNIK / NR: IX.506 / CHRYSTUS NA WSI / 1506

Cena wywoławcza:
45 000 zł
Estymacja:
50 000 - 70 000 zł
Cena wylicytowana:
45 000 zł
62.

Edward Dwurnik
(1943-2018)

olej, płótno / 65 x 53,5 cm

sygn. p.d.: CHRYSTUS NA WSI / E.DWURNIK. / 90. sygn. i opisany na odwrociu: 1990. / E.DWURNIK / NR: IX.506 / CHRYSTUS NA WSI / 1506

Podatki i opłaty

  • Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
    Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
  • Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite" według progów zawartych w regulaminie aukcji. Do 50 tys. euro stawka opłaty wynosi 5%.

Najważniejszym aspektem twórczości Edwarda Dwurnika jest to, że komunikuje. Podobnie jak muzyka, która mówi wszystkimi językami i jest zrozumiała dla wszystkich uszu, obrazy, zakorzenione w wyrazistej i często niepokojącej szczerości, mają tę cechę, że opisują, co to znaczy być człowiekiem.

(Edward Dwurnik, Helga Fanderl, Dan Graham [katalog wystawy], Coutts & Co., Zurych 1992, s. 15)

 

 „Chrystus na wsi” ukazuje widok na fragment małego miasteczka, z placem i okalającymi go zabudowaniami. Nad całością dominuje wysoki krzyż z przybitym doń Chrystusem. Scena zachowuje charakterystyczną dla cyklu „Podróże autostopem” narracyjność. Zebrani wokół Chrystusa ludzie nie są biernymi obserwatorami zdarzenia, lecz aktywnie w nim uczestniczą. Wśród bohaterów obrazu znajdują się tak często malowane przez Dwurnika psy. Artysta nierzadko malował ludzi pod postacią zwierząt. Tutaj tożsamość psów zdradza „ludzka” fajeczka, którą trzymają w pyskach. Przed krzyżem klęczy postać kobieca trzymająca w ręku krucyfiks. Wokół krzyża stoją trzej mężczyźni. Jeden z nich wspina się na opartą o krzyż drabinę. Czy może po to by, niczym Józef z Arymatei, zdjąć umęczone ciało Zbawiciela i złożyć je do grobu? Scena przywołuje na myśl ewangeliczny przekaz dopełniający historię męki Chrystusa. Zestawienie małomiasteczkowego, anonimowego krajobrazu ze sceną zdjęcia z krzyża, stawia widza przed pytaniem o istotę cierpienia współczesnego człowieka, jego kondycję moralną i o miejsce Boga w dzisiejszym świecie. Dwurnik śmiało i bez żadnej pruderii, przy użyciu bezpośredniej i ostrej retoryki dotyka ludzkiej transcendencji.

Oferowany obraz nawiązuje do powstałego w latach 1979-1991 X cyklu zatytułowanego „Krzyż”. Ta poruszająca seria olejnych płócien o tematyce pasyjnej jest dramatyczną wizualizacją męki Chrystusa we współczesnej rzeczywistości. Krzyż i umęczone ciało Zbawiciela umieszcza Dwurnik w „swojskich” sceneriach – w parkach, na placach budowy, w mieszkaniach, na ulicy, na wsi. Jest to prawdopodobnie najbardziej intrygujący z cykli namalowanych przez artystę. Obrazy z zamkniętego i stosunkowo krótkiego cyklu „Krzyż” to rzadkość. Dwurnik niewiele uwagi poświęcił w swej twórczości tematyce religijnej stąd oferowana praca, namalowana w 1990 roku, stanowiąca kontynuację wspomnianej serii, jest wyjątkową propozycją dla kolekcjonerów.

Łatwiej mi malować niż mówić. U mnie obraz jest formą wypowiedzi, malarstwo to mój sposób na życie i nie chodzi tylko o to, że to mój sposób zarabiania, nie – malując, komentuję rzeczywistość i wyrażam siebie. – Edward Dwurnik

(Czyńska M., Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem, Wołowiec 2016, s. 11.)

Edward Dwurnik był wybitnym polski malarzem i grafikiem. W latach 1963-1970 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, na Wydziale Malarstwa, Grafiki oraz Rzeźby. W 1965 roku rozpoczął swoją słynną serię widoków miast zatytułowaną „Podróże autostopem”. Później stworzył jeszcze kilka innych cykli, jak „Sportowcy” (1972-1978) ukazujący bohaterów zwykłej PRL-owskiej codzienności w komiksowo-karykaturalny sposób, upamiętniającą ofiary stalinizmu „Drogę na Wschód” (1989-1991) czy cykl „Od Grudnia do Czerwca” (1990-1994) poświęcony okresowi stanu wojennemu w Polsce. W jego twórczości znaleźć można także obrazy niezaangażowane, np. cykl mocno awangardowych morskich pejzaży pt. „Błękitne” (lata 90.) lub barwnych abstrakcji w technice action painting pt. „Dwudziesty piąty”. Inne serie to m.in. „Portret”(od lat 70.), „Robotnicy” (lata 80.), „Niech żyje wojna!” (1991-1993), „Niebieskie miasta”(od 1993), „Diagonalne” (od 1996) czy „Wyliczanka”(od 1996).

Dwurnik wymieniany jest jako jedyny polski artysta, któremu udało się odnieść międzynarodowy sukces przed transformacją (m.in. udział w „documenta 7” w Kassel w 1982 roku). Był też jedynym twórcą, który niezależnie od uznania w kręgach profesjonalnych, cieszył się popularnością we wszystkich środowiskach odbiorców sztuki. Niepokorny i prowokacyjny, zmienny i nieprzewidywalny, pełen diabelskiego poczucia humoru – budził skrajne reakcje i poruszenie, także wśród twórców najmłodszego pokolenia. Był również autorem projektów do monumentalnych kompozycji malarskich w przestrzeni publicznej oraz twórcą rysunków i gwaszy do filmów animowanych: „Warzywniak, 360 stopni” (2007) oraz „Oaza” (2009).

Zasadniczą rolę w ukształtowaniu jego postawy twórczej odegrała postać Nikifora, którego prace zobaczył latem 1965 roku na wystawie w Kielcach. Spotkanie ze sztuką krynickiego prymitywisty stało się bodźcem do rozpoczęcia jeszcze w tym samym roku największego i najdłużej trwającego cyklu „Podróże autostopem”. Obrazy te łączyły w sobie cechy dokumentu i malarstwa symbolicznego. Ukazując miasta widziane z lotu ptaka, artysta pragnął oddać ich atmosferę, a wplatając w tę barwną opowieść ironiczny dowcip ukazywał swój niepokorny i prowokacyjny charakter. Wiele lat później Dwurnik wspominał: „[Nikifor] był moim najważniejszym mistrzem, właściwie jedynym. (…) Do dzisiaj ilekroć wychodzę w plener lub maluję akwarelką, mam przed oczami tamtą wystawę”.