To sztuka o wymowie erotycznej, a równocześnie kontemplacyjna w swej od malarstwa ikonowego przejętej, ale bardzo współczesnej formie.
(Gutowki M., Wiadomości plastyczne. Grupa Krakowska – ciąg dalszy, „Dziennik Polski”, nr 274, 18.XI.1968)
Fascynacja kobietą i kobiecym ciałem znajduje w twórczości Jerzego Nowosielskiego silne odzwierciedlenie niemal od samego początku. Artysta traktuje nagość wyjątkowo – jako sferę sacrum i miejsce spotkania świata duchowego z rzeczywistością empiryczną. Jego wysublimowane akty to świeckie ikony, które mimo prostoty form i oszczędności środków cechuje niezwykła zmysłowość. „Zawsze hieratyczne jak prawosławne święte emanują powściągliwym erotyzmem, który jest oczyszczający jak religijne uniesienie” (Kokoska B., Akt w malarstwie polskim, wyd. Olesiuk, Ożarów Mazowiecki, 2015, s. 26).
Prezentowane dzieło z 1979 roku przedstawia półakt kobiecy przy oknie, w charakterystyczny dla Nowosielskiego sposób zakomponowany wzdłuż krawędzi obrazu. Siedząca ze zgiętymi kolanami modelka, pokazuje tylko fragmenty swojego smukłego, wydłużonego ciała. Jej malowana płasko sylwetka sprowadzona została do prostych, geometrycznych form wypełnionych kolorem. Nagie kończyny zaznacza blask światła, skontrastowany z silnie erotyczną czerwienią muskającą rozchylone usta, nabrzmiałe sutki i pępek. Akcent czerwieni pojawia się także w widniejącym w tle odległym pejzażu. Otwarte okno wydaje się wcale nie przeszkadzać obnażonej kobiecie. Jest ona w swoim świecie i z przymkniętymi oczami uśmiecha się do widza, kusząc i działając na wyobraźnię.
W swych wystylizowanych kompozycjach Nowosielski wypracowuje nowy wzorzec przedstawiania kobiecego ciała, łącząc wielowiekową tradycję Wschodu z nowoczesnością: „ (…) w aktach kobiet ujawnia się (…) modelowanie ciał na wzór obnażonych świętych męczenników w sztuce ikony: poziome linie obojczyków, elipsy wokół piersi, uwydatniona światłami muskulatura ujętego w owal, wpadniętego brzucha, jasne bliki ramion, łokci, bioder, kolan i kostek” (Gondowicz J., Jerzy Nowosielski, Warszawa, 2006, s. 32). Jest to sztuka bezsprzecznie erotyczna, podana jednak w sposób wysublimowany i elegancki, zawierająca pierwiastek mistycyzmu, skłaniająca do kontemplacji.