Jeżeli obraz nas zatrzyma, zwróci naszą uwagę, to może nas wciągnąć „w siebie”. On sam jest nieruchomy, a jednocześnie wywołuje pewien ruch percepcji, uczuć, doznań, myśli i skojarzeń. I one zostają… Oby zostały… – Jarosław Modzelewski (Maluje żywy człowiek. Rozmowa z prof. Jarosławem Modzelewskim, rozm. przepr. J. Gałkowski, „Teologia Polityczna”, 28.10.2023) Ciemna sylwetka mężczyzny w kapeluszu odcina się wyraźnie od otoczenia. Jego długi cień kładzie prostą plamą. Prostopadle do niej, aż po linię horyzontu oddzielającą niebo od ziemi, prowadzi rząd srebrzystych topoli. Przedziwny krajobraz osnuty jest mgłą. Pod nim rozpościera się woda i widoczny w oddali przeciwległy brzeg. Surrealistyczna kompozycja przypomina w swym nastroju płótna René Magritte’a. Pracę zatytułowaną „Gdzie ja jestem?” namalował Modzelewski w 2013 roku. Daleko w przeszłości pozostał bunt lat 80., który charakteryzował malarstwo współzałożonej przez artystę Gruppy. Odległe zdają się być też entuzjastyczne doświadczenia z okresu transformacji ustrojowej. „Gdzie ja jestem?” to obraz osadzony w swoim czasie – wolności, dostatku i niekończących się możliwości, a zarazem dotkniętym samotnością, wątpliwościami i lękami. Malarstwo Modzelewskiego jest prowadzone niezwykle konsekwentnie. Płaskie plamy barwne, uproszczone sylwetki, wyraziste kolory – są to bardzo charakterystyczne cechy twórczości malarza. Jego obrazy są niezwykle inteligentne, silne i mocne. Ich prosta forma wciąga, każe patrzeć na obraz jak na rebus. Modzelewski dobiera tematy intuicyjnie. W prostych sytuacjach i obserwacjach dopatruje się scen, które przeniesione na płótno nabierają znaczenia. „Gdzie ja jestem?” – to pytanie uderza swoją dziecinną wręcz prostotą. Jego fundamentalne znaczenie skrywa samotna postać anonimowego mężczyzny w kapeluszu, umieszczona na granicy dwóch światów. Gdzie jestem? Modzelewski zostawia każdego z tym pytaniem, zachęcając do głębszego spojrzenia w siebie.