Postać ludzka, najbardziej trudny dla każdego artysty objekt, jest zawsze u Sleńdzińskiego ośrodkiem zainteresowania i opracowania artystycznego. Sztukę jego należy nazwać antropocentryczną. (Z XIV Wystawy Wil. T-wa Art. Plastyków, Ludomir Ślendziński, „Słowo”, nr 7, 8.01.1935, s. 3) Ludomir Ślendziński był przedstawicielem tzw. „szkoły wileńskiej” i jednym z głównych reprezentantów klasycyzmu w międzywojennej sztuce polskiej. Urodził się w Wilnie w 1889 roku, w rodzinie o artystycznych tradycjach – zarówno jego dziadek, jak i ojciec zajmowali się zawodowo malarstwem. Ślendziński idąc w ich ślady, podjął studia w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, trafiając do pracowni wybitnego Dymitra Kardowskiego. W 1916 roku obronił dyplom prezentując obraz „Sielanka”, który następnie zakupiono do uczelnianych zbiorów. Cztery lata później powrócił do rodzinnego miasta i rozpoczął intensywną działalność artystyczną. Był jednym z pomysłodawców Wileńskiego Towarzystwa Artystów Plastyków, został jego prezesem i uczestniczył we wszystkich organizowanych wystawach. Od 1924 roku zaczął też coraz chętniej podróżować za granicę. Wyjazd do Włoch i zetknięcie z tamtejszym dziedzictwem renesansu mocno wpłynęło na jego dalszą postawę twórczą. Odwiedził też kilkukrotnie Francję, a w latach 1927-28 był w Hiszpani, Anglii, Grecji, Syrii, Libanie, Palestynie, Egipcie oraz Turcji. W 1925 roku objął katedrę malarstwa monumentalnego na Wydziale Sztuk Pięknych wileńskiego Uniwersytetu Stefana Batorego. Do 1939 roku pełnił też funkcję dziekana tego wydziału. Podczas II wojny światowej przebywał ciągle w rodzinnym mieście, aż w 1943 roku został złapany przez Gestapo i wywieziony do obozu ciężkich robót w Prawianiszkach na Litwie. Po wojnie osiedlił się w Krakowie i zaczął prowadzić katedrę rysunku na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. W latach 1948-1956 był również rektorem uczelni. Jako główne fascynacje Ślendzińskiego należy wyróżnić klasycyzm, sztukę włoskiego odrodzenia oraz dorobek średniowiecznych mistrzów cechowych. Poszanowanie i kult dla dawnych tradycji wszczepiła malarzowi już petersburska akademia, a mieszanka różnorodnych wpływów pozwoliła mu wykształcić własny, indywidualny styl oparty na precyzji rysunku i pięknej formie. W nawiązaniu do minionych praktyk artystów-rzemieślników, niektóre swoje dzieła sygnował słowem „wykonał”. Pracę zaczynał od własnoręcznego sporządzenia farby z barwników, przygotowywał deski, na których obraz miał być namalowany, później wykonywał też ramy. Nadrzędnym tematem jego prac została postać ludzka. Realizował liczne portrety i sceny figuralne, niekiedy o zabarwieniu odświętno-bajkowym („Dożynki”, „Karnawał”, „Czarownice”, „Ogrodniczki”). Stworzył też szereg prac monumentalnych, „w których są wyczuwalne, poprzez tradycje renesansu włoskiego, echa sztuki antycznej” (Hryszko K. [red.] i in., Ananke [biuletyn Galerii im. Sleńdzińskich], Galeria im. Sleńdzińskich, nr. 3/5/95, Białystok 1995, s. 6). Eksperymentował twórczo, wprowadzając też czasem do swoich dzieł z okresu międzywojennego złocenie, srebrzenie i płaskorzeźbione elementy. Zajmował się też osobno dziedziną rzeźby. W ostatnich latach tworzył prace w cyklach, takich jak „Pory roku”, „Astronomia” czy „Talia moich kart”. Oprócz uczestnictwa w wystawach Wileńskiego Towarzystwa Artystów Plastyków, Sleńdziński eksponował swoje kompozycje na pokazach grupy „Rytm”, której był członkiem, i na licznych wystawach zagranicznych. Brał udział m.in. w Biennale w Rzymie i w Wenecji, w Salonie Paryskim oraz światowej wystawie w Brukseli. Miał też kilka pokazów indywidualnych w Warszawie, Lwowie, Krakowie i Białymstoku. Jego obrazy znajdują się w szeregu muzeów w Polsce, a także w zbiorach publicznych i prywatnych za granicą, m.in. w Moskwie, Sztokholmie, Wiedniu i Stanach Zjednoczonych.