Język artystycznego przekazu Magdy Moskwy, nawet wtedy, gdy korzysta z tradycyjnych technik i ikon, jest na wskroś współczesny, ekspresyjny, silny w wyrazie – adekwatnie do potrzeb dzisiejszych odbiorców sztuki. Jak rzadko który twórca, Magda Moskwa, ożywiając obraz jako podstawowe medium artystyczne, ma szansę przywrócić mu jego metafizyczny wymiar. (Jordan W., Nomany Magdaleny Moskwy, „Tygiel Kultury” nr 7-9, 2004) Oferowany portret przynależy do grupy wizerunków tworzonych przez Magdalenę Moskwę w okresie od 1996 do 2004 roku. W tym czasie ulega krystalizacji jej sfera zainteresowań i poszukiwań artystycznych, dla których portrety w ich klasycznym wydaniu stały się koniecznym punktem wyjścia. Postacie ukazane od pasa w górę na jednolitym, gładkim tle to kobiety – anonimowe, odrealnione, o charakterystycznej bladej karnacji, migdałowych oczach i wąskich ustach. Nazywają się Nomany i są niewątpliwie znakiem rozpoznawczym wczesnej twórczości Moskwy. Ich hieratyczne, usztywnione sylwetki, o penetrującym spojrzeniu przypominają ikony. A zarazem mają siłę pogłębionego portretu psychologicznego. Nomany tworzą szczególny etap w twórczości Magdaleny Moskwy, mają bowiem w przeważającej mierze charakter autoportretowy. Artystka ukazuje w nich siebie, ale w sposób zupełnie szczególny. Są one zlepkiem różnych osób, hybrydami. Już samo tajemnicze i niedookreślone imię – Nomana – odsyła nas do uniwersalizmu tych przedstawień. Etymologii słowa można szukać w greckim „nomos”, które oznacza grupę, dzielnicę, zbiór i pochodzi od czasownika „nemein” – rozdzielać, wyodrębniać. Z tego źródła łacińskie „nomos” – imię, nazwa. Nomany są kontynuatorkami najlepszych tradycji polskiej sztuki portretu, uchwytują bowiem prawdę, która wykracza daleko poza realistyczny wizerunek. Moskwa traktuje je bardzo poważnie, z jednej strony są one do siebie podobne, z drugiej zaś każda jest niepowtarzalna, inna. Patrzące na nas z siłą i uporem kobiety o męskich rysach twarzy i topornych sylwetkach ciała, wyposażone są w groteskowo wyolbrzymione atrybuty swojej płci – infantylne kokardy w falowanych włosach, wyraźnie zaznaczone piersi, które wyglądają jak przypięte do męskich ciał. Nomany odziane są w barwne ubrania zdobione haftami i dekoracyjnymi lamówkami. Wisława Jordan w eseju poświęconym Nomanom pisze, że są one artystyczną odpowiedzią na portrety staropolskich matron – nieurodziwych, a jednak odważnie prezentujących w galeriach swoje twarze i ciała obleczone w kunsztowne stroje (Jordan W., Nomany Magdaleny Moskwy, „Tygiel Kultury” nr 7-9, 2004). Są dialogiem jaki Magdalena Moskwa prowadzi z historią i rolą kobiecych wizerunków. Kobiety są bowiem dla artystki naturalnym światem malarskich penetracji. Jej Nomany są odważne, niosą prawdę choćby była najtrudniejsza. To akceptacja przemijalności i brzydoty cielesnej we współczesnym wydaniu. Nieumalowane, blade, bez talii, o mało kobiecej sylwetce przemawiają silnym głosem. Obrazy te, ekspresyjne w wyrazie, bez wątpienia posiadają swój metafizyczny wymiar, zmuszają do refleksji nad własnym stosunkiem do cielesności i zmagań z upływającym czasem.