Obrazy sferyczne pojawiły się w twórczości Bolesława Biegasa tuż po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Tworzył je początkowo równolegle z cyklem słynnych Wampirów. Oparte na figurze koła obrazy sferyczne były próbą harmonijnego połączenia przestylizowanego wizerunku ludzkiego z abstrakcyjną ornamentyką, wpisania ludzkiej postaci w gęstą siatkę biegnących po łukach linii i przecinających się płaszczyzn. Dekoracyjność tego malarstwa polega na linearyzmie i mozaikowej kompozycji. Kolor kładziony jest płasko albo przeciwnie, drobnymi uderzeniami pędzla, nawiązując tym samym do pointylizmu. Mistycyzm tkwi w uśmiechu portretowanych postaci, w ich spojrzeniu i tajemniczych gestach. Pierwsze sferyczne portrety o tytułach Przestrzeń, Uśmiech światła, Zmierzch, Na wolnym powietrzu, W chmurach i Radość pokazane zostały publiczności na Wystawie Artystów Malarzy i Rzeźbiarzy Polskich na rzecz Inwalidów z Armii Polskiej we Francji (listopad 1918). Natomiast w 1919 roku miała miejsce pierwsza wystawa Biegasa w całości poświęcona sferyzmowi, która odbyła się w Pavillon de Magny w Paryżu. O tym jak wielkie poruszenie wywołała świadczy chociażby tytuł anonimowego artykułu, który ukazał się w „L’Eclair” 20 marca 1919 roku, a który brzmiał: „Sztuka czy mistyfikacja? Kubizm nie żyje! Poznajemy teraz „sferyzm”… który niemalże sprawi, że będziemy żałować jego poprzednika!”. Z kolei Michel Georges-Michel, główny kronikarz Montparnasse’u, w „Paris-Midi” z dnia 18 maja 1919 roku tak pisał o sferycznych obrazach Biegasa: „(…) Bolesław Biegas wynalazł sferyzm, a my byliśmy pierwszymi, którzy oznajmili: jest w nim zdecydowanie więcej z futuryzmu niż z kubizmu, gdyż artysta szuka tu ekspresji dynamicznej. Wyobraźcie sobie dużą liczbę okręgów, w których każda mała ścięta ćwiartka jest zabarwiona, pomalowana inaczej i współtworzy dekoracyjną całość figury. Rodzi się z tego bogactwo barw, a nawet wyraz, jaki osiągają jedynie witraże, mozaiki lub freski.”
Cyklem obrazów sferycznych artysta ugruntował sobie opinię malarza awangardowego, który odciął się od panującej wówczas mody na kubizm. Xavery Deryng w monografii poświęconej Biegasowi pisze, że malarstwo sferyczne wniosło wyjątkowy wkład do debat prowadzonych przez francuskich przedstawicieli awangardy stanowiąc poniekąd odniesienie do teorii unizmu Władysława Strzemińskiego. Sam Biegas nie miał styczności z polskimi konstruktywistami, prasa w Polsce nie interesowała się jego twórczością. Obrazy sferyczne pozostają więc ściśle związane z Paryżem a równie gorąco wielbiony co krytykowany Bolesław Biegas był niewątpliwie jedną z najbardziej kluczowych postaci francuskiego świata artystycznego początku XX wieku.