Auctions
Exhibitions
BUY NOW
Consign an item
Buy Sell Services
Inspirations
About Us
Contact
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
49.

Mela Muter
(1876-1967)

Portret kobiety, ok. 1930

olej, sklejka / 60,8 x 49,8 cm
Estymacja:
70 000 - 90 000 
Cena wylicytowana:
105 000 
49.

Mela Muter
(1876-1967)

olej, sklejka / 60,8 x 49,8 cm

Fees and taxes

  • In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
  • To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price according to the information included in the auction regulations. Up to 50 thousand euro it is 5%.

Polska, kolekcja prywatna
Millon & Associes, aukcja 25.03.2015, poz. 155

Kraków, Pałac Sztuki w Krakowie, Ecole de Paris. Artyści żydowscy z Polski w kolekcji Wojciecha Fibaka, lipiec – sierpień 1998.

Grabski J. (red), Ecole de Paris. Artyści żydowscy z Polski w kolekcji Wojciecha Fibaka [katalog wystawy], Kraków 1998, s. 218.

Portrety Meli Muter są do głębi podjętą kwintesencją człowieka, spostrzeżoną w jakimś bardzo nieuchwytnym, nieraz może jedynym momencie zdrady wewnętrznej przed innym człowiekiem. Jest to portrecistka obdarzona wielką umiejętnością oddawania bardzo mozolnie wyszukanej prawdy o człowieku portretowanym w wyrazie twarzy, w układzie ciała, w ułożeniu i wyrazie rąk i podania tej prawdy w formie bardzo bezwzględnej.

– Mieczysław Sterling („Głos Prawdy”, 1929)

 

Mela Muter zasłynęła jako portrecistka jeszcze przed wybuchem I Wojny Światowej. Przedstawiała zarówno artystów z kręgu Ecole de Paris (Leopolda Gottlieba, Diego Riverę), ale też literatów, pisarzy (Henryka Sienkiewicza, Jana Kasprowicza, Leopolda Staffa) czy inne osobistości życia intelektualnego Paryża. Najbardziej jednak spełniała się w portretowaniu osób z bliskiego otoczenia lub też postaci, które w jakiś sposób ją zafascynowały. Stąd częste portrety dzieci, sierot i wieśniaków. Ciała zdrowe i piękne, twarze o prawidłowych ‘klasycznych’ rysach nie mają dla niej uroku. Okazuje ona pociąg wyraźny do postaci charakterystycznie szpetnych, do osobliwych typów i okazów antropologicznych. Żółte Cyganki, Żydzi o długich, garbatych nosach i krzywych ustach. Murzyni świecący białkami oczu i czerwienią wydętych warg pozują jej jako modele” (Wallis M., Sztuki plastyczne, „Przegląd Warszawski” 1923, nr 25 z X, s. 129).

Oferowany wizerunek kobiety należy do grona najbardziej dekoracyjnych i reprezentatywnych prac portretowych artystki. Odcienie żółci, czerwieni, błękitu i brązu sprawiają, że prace portretowe Muter porównywano często z dziełami Vincenta Van Gogha. Podobnie jak on rzeźbiła twarze, ręce i tkaniny techniką pointylizmu. Malując plamkami, rozbijała jednobarwne płaszczyzny na dekoracyjne, ekspresyjne, łamiące się formy. Portret czarnowłosej kobiety otulonej barwnym płaszczem wpisuje się w to stwierdzenie.  Posiada przy tym niepowtarzalny charakter, swoisty tylko dla Meli Muter, oddający nie tylko sam wygląd modelki, ale również jej osobowość. Dzieło będzie ozdobą każdej kolekcji sztuki polskiej, stanowiąc przykład twórczości Meli Muter o bardzo wysokiej klasie artystycznej.

 

To Paryż dał mi wszystkie elementy, które składają się na moją sztukę. Tu odnalazłam nawet mój słowiański charakter, którego w Polsce bym zapewne nawet nie zauważyła, a który tu wszyscy chętnie zauważają w moich płótnach. I w tym jest, jak sądzę, wielka siła Paryża: wszystkie przeróżne surowce, jakie przywozimy tu ze sobą, ulegają tu wzmocnieniu i przetapiają się w jednolity typ, rodzaj solidnego i jednorodnego metalu. – Mela Muter

(Mela Muter. Malarstwo, wyd. Muzeum Uniwersyteckie w Toruniu, Toruń, 2010, s. 13.)

Mela Muter – a dokładnie Maria Melania z Klingslandów Mutermilch – urodziła się w Warszawie, w majętnej żydowskiej rodzinie, wiernej polskiej tradycji niepodległościowej. Swoją edukację malarską rozpoczęła uczęszczając na kurs w prywatnej Szkole Rysunku i Malarstwa dla Kobiet w Warszawie, prowadzonej przez Miłosza Kotarbińskiego. W 1901 roku wyjechała do Paryża, w którym z niewielkimi przerwami została do końca życia. Będąc młodą matką kształciła się w paryskich szkołach: Académie Colarossi oraz Académie de la Grande Chaumičre, które umożliwiały edukację kobietom. Po burzliwym małżeństwie z krytykiem sztuki Michałem Mutermilchem, artystka wywołała duże zainteresowanie wśród paryskiej awangardy swoim związkiem z francuskim publicystą Raymondem Lefebvrem. Barwna osobowość Meli Muter pozwoliła jej na nawiązanie interesujących relacji z elitą inteligencką i artystyczną. W gronie bliskich jej przyjaciół znajdował się uwielbiany w Francji poeta Rainer Maria Rilke. Malarka utrzymywała także kontakt z Polakami mieszkającymi w Paryżu – Leopoldem Staffem, Władysławem Reymontem oraz Stefanem Żeromskim. Znała się również z Olgą Boznańską, obok której wynajmowała sąsiadującą pracownię.

Mela Muter należała do międzynarodowego artystycznego kręgu École de Paris, a jej nazwisko pojawiało się wśród najbardziej cenionych twórców, takich jak Marc Chagall, Amadeo Modigliani czy Pablo Picasso. Wśród sportretowanych przez nią osobistości świata sztuki, znaleźli się m.in. meksykański malarz, mąż Fridy Kahlo – Diego Rivera, znany marszand Ambrois Vollard, czy wreszcie jeden z najważniejszych architektów francuskich Auguste Perret, który zaprojektował dla niej luksusową willę i pracownię przy Rue Vaugirard 114. W 1917 roku atelier Meli Muter odwiedził sam Henri Matisse, którego zachwyciła jej sztuka. Malarka wystawiała w paryskich galeriach Chéron (1918) i Druet (1926 i 1928), a także na pokazach w barcelońskiej Galerii José Dalmau, w Monachium, Pittsburgu oraz krajowych wystawach zbiorowych w Krakowie, Lwowie i Warszawie.

W jej karierze istotne okazały się podróże. Podczas pobytu w Bretanii, malarkę zaintrygowała sztuka artystów tzw. szkoły z Pont-Aven. Uproszczony, miękki modelunek portretowanych postaci, czasami kontrastowany z abstrakcyjnie położoną barwną plamą farby, przyczynił się do jej krótkiej fascynacji twórczością Gauguina. Na jej dojrzały styl wpływ miała jednak inspiracja płynąca z obrazów Paula Cézanne’a, Vincenta van Gogha oraz Edouarda Vuillarda. Będąc pod wrażeniem ich sztuki, artystka zaczęła eksperymentować z plamą barwną, rozbijając ją na wibrujące drobne cząsteczki. Zmieniła również stosowaną kolorystyczną paletę, co przyczyniło się do wypracowania nowej nastrojowości dzieł i bardziej intymnego klimatu.