42. Władysław Ślewiński - MARTWA NATURA, ok. 1900-1906

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Jerzy Merkel
    - Arlekin,

  • Następny

    Następna praca

    Joachim Weingart
    - Dziecięca dyskusja,

wszystkie obiekty

Opis obiektu

Cóż mogą powiedzieć dwa jabłka, cebulkowa roślina, bretoński garnuszek, żółty tomik francuskiej powieści,
gipsowa maska, półka z książkami? A w martwych naturach Ślewińskiego każdy z tych przedmiotów mówi
głosem głębokim i tajemniczym, muzykalnym jak wieczna pieśń, przejmującym jak tęsknota za ojczyzną.
Posiada on dar, dzięki któremu każda rzecz, której się tknie, dźwięczy smętną skargą.


Maksymilian Wołoszyn
Krzysztofowicz-Kozakowska S., Stolot F., Historia malarstwa polskiego, Kraków 2000, s. 328.

Władysław Ślewiński w ciągu całej swej twórczości podejmował trzy tematy: portrety, pejzaże oraz martwe natury. Te ostatnie stanowiły zazwyczaj bukiety kwiatów, owoce, ceramika, książki umieszczone na przykrytym serwetą stole. Ich tło bywało „nieokreślone”, sugerujące fragment miękko układającej się tkaniny zazwyczaj gładkiej lub o słabo czytelnym wzorze. Rzadziej tłem była półka z książkami lub fragment wnętrza. „Ulubionymi” owocami, często malowanymi przez artystę były jabłka, także zwykła, ludowa ceramika. Ślewiński większość swojego artystycznego życia spędził w Bretanii, która słynęła ze swoich różnorakich i powszechnie przez tamtejszą ludność używanych wyrobów fajansowych. Wiele z nich można odnaleźć w licznych obrazach Ślewińskiego. Obraz- przedmiot niniejszej opinii- zbudowany jest z wymienionych wyżej rekwizytów. Na płaszczyźnie, przykrytej ułożoną skośnie jasną materią, w centrum kompozycji znajduje się zwarta grupa przedmiotów: gliniana brązowa misa, jabłka, książki i zielony kubek. Tło stanowi spływająca miękko tkanina z małym, zaznaczonym tylko wzorem (jest to tkanina japońska używana przez Ślewińskiego jako tło w jego innych martwych naturach).


Fragment z ekspertyzy do obrazu sporządzonej przez historyk sztuki
Barbarę Brus-Malinowską w 2011 roku.

Proweniencja

Pomorze, kolekcja prywatna

Wystawiany

Kazimierz Dolny, Muzeum Nadwiślańskie, Władysław Ślewiński. Z Pont Aven do Kazimierza, 05.10.2009-10.01.2010.

Biogram artysty

Obrazy Ślewińskiego nie mówią „o czymś”, lecz to „coś” z siebie emanują, nie skłaniają do dialogu, lecz do kontemplacji.

(Jaworska W. [oprac.], Władysław Ślewiński 1854-1918. Wystawa monograficzna [katalog wystawy], Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1983, s. 16)

 

Władysław Ślewiński urodził się w 1856 roku we wsi Białynin koło Mikołajewa w zamożnej rodzinie ziemiańskiej o tradycjach patriotycznych. Początkowo miał tak jak jego ojciec, dziadek i pradziadek osiąść na roli i zostać dziedzicem wsi. Ojciec powierzył mu nieco zaniedbany majątek – Pilaszkowice na Lubelszczyźnie, który matka Ślewińskiego wniosła w wianie. Matka Władysława zmarła przy porodzie, a ojciec przez dłuższy czas przebywał na Syberii po aresztowaniu za działalność polityczną. W zaistniałych okolicznościach chłopcem opiekowała się babcia, aż do czasu, gdy wyjechał na naukę do Radomia, gdzie zapisano go do gimnazjum.

Był spokrewniony z Józefem Chełmońskim, który namówił go do rozpoczęcia nauki w Szkole Rysunkowej Wojciecha Gersona, której jednak nie ukończył. Ojciec nie popierał jego artystycznych predyspozycji. Po maturze Ślewiński rozpoczął naukę w Szkole Rolniczej w Czernichowie. Również i te studia szybko przerwał. „Wkrótce potem objął z wielką energią zarządzanie Pilaszkowicami. Zapał trwał krótko, nadzorowanie prac [rolnych] znudziło go szybko. Był to dramat dla całej rodziny. (…) Musząc uciekać przed sekwestrem Urzędu Skarbowego oraz, co gorsza, przed gniewem ojca (…) Ślewiński nie regulując swej upadłościowej sytuacji majątkowej, wyjechał nagle, bez pożegnania, z nader skąpym zasobem gotówki w kieszeni. Trafił do Paryża, bo tam czuł się poza zasięgiem władz skarbowych i ojcowskiej anatemy. Był rok 1888” (Jaworska W., Władysław Ślewiński, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1991, s. 8).

Choć po przyjeździe do stolicy Francji Ślewiński podjął naukę w słynnych Académie Julian i Académie Colarossi, jego nauczycielem z prawdziwego zdarzenia okazał się Paul Gauguin. Bliska znajomość z wybitnym postimpresjonistą stała się momentem przełomowym w artystycznej drodze Ślewińskiego. Młody malarz poznał Gauguina prawdopodobnie w gromadzącej europejską bohemę restauracji „Chez Madame Charlotte”, gdzie wygłaszał on swoje obrazoburcze wobec europejskiej kultury i pełne pasji do malarstwa wywody. Od tamtej pory obracając się w kręgu mistrza Gauguina, poznaje impresjonistów, maluje wspólnie z Paulem Sérusierem, utrzymuje też stosunki z Edvardem Munchem oraz przebywającymi w Paryżu artystami rosyjskimi. Za Gauguinem podążył Ślewiński także do Bretanii. W latach 1889-1896 maluje w Pont-Aven, stając się członkiem skupiającej „wyznawców” mistrza szkoły, w latach 1896-1905 mieszka w pobliskim Le Pouldu.

W 1905 roku powraca do Polski. Okazją jest odbywająca się w Warszawie wystawa jego prac (pozostając za granicą Ślewiński utrzymywał kontakt z krajem, m.in. w 1897 roku wstąpił do utworzonego w Krakowie Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”). Przebywa w Krakowie, a od 1906 roku w Poroninie. Nawiązuje wtedy kontakty z zakopiańską elitą artystyczno-intelektualną, m.in. ze Stanisławem Witkiewiczem, Leopoldem Staffem i Janem Kasprowiczem. W 1908 roku zostaje profesorem SSP w Warszawie, szybko rezygnuje jednak z posady i otwiera własną pracownię na ul. Polnej, organizując dla swych uczniów plenery w Kazimierzu nad Wisłą i w Poroninie.  W 1910 roku ponownie wyjeżdża do Bretanii i osiedla się na stałe w miasteczku Doëlan. Artysta był tam odwiedzany przez innych malarzy, którzy częstokroć reprezentowali awangardowe kierunki sztuki. „Znali oni już twórczość Ślewińskiego z wystaw, które odbyły się w kraju, w Warszawie w 1905 roku czy we Lwowie w 1907. W Doëlan powstała w 1911 roku seria morskich pejzaży Stanisława Ignacego Witkiewicza, malowanych pod wyraźnym wpływem i pod dyktando Ślewińskiego. Do Doëlan przyjeżdżał też znajomy z Paryża – Tadeusz Makowski” (Brus-Malinowska B., Władysław Ślewiński. Z Pont-Aven do Kazimierza, Kamienica Cejlońska w Kazimierzu Dolnym, s. 17). Władysław Ślewiński późno rozpoczął malarską przygodę, większość swojego twórczego czasu spędził we Francji. Częstym tematem jego prac było morze. Malował liczne portrety, martwe natury, pejzaże – skromne, surowe, spokojne. W malarstwie posługiwał się delikatną linią, bardziej wyczuwalną niż widzianą.

 

Nr katalogowy: 42

Władysław Ślewiński (1856 - 1918)
MARTWA NATURA, ok. 1900-1906


olej, płótno / 27 x 35,5 cm
sygn. p.g.: W. Ślewiński
na odwrocie pieczątka 6 Rue […] PARIS […] HALEVY […] na lewym ramieniu krosna odcisk w drewnie: HALEVY 6 […], na górnym ramieniu nieczytelny napis ołówkiem w załączeniu ekspertyza Barbary Brus-Malinowskiej oraz Ewy Bobrowskiej


Estymacja:
130 000 - 180 000 zł
30 374 - 42 057 EUR
35 617 - 49 316 USD

Cena sprzedaży:
115 000 zł*
26 870 EUR
31 507 USD

AUKCJA DZIEŁ SZTUKI 16 PAŹDZIERNIKA 2018

16 października 2018 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Wystawa przedaukcyjna:
26 września - 16 października, 2018 r.
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Kontakt w sprawie obiektów:

galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67

ZLECENIE LICYTACJI

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: