9. Ferdynand Ruszczyc - Morze i skała, 1893-1897

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Bolesław Nawrocki
    - Dziewczyna z różami, 1914,

  • Następny

    Następna praca

    Julian Fałat
    - Wieś na Polesiu, 1918,

wszystkie obiekty

Opis obiektu

(…) kończyłem pejzaż morski. Szyszkin bardzo chwalił (…).
Pytał, czym się urodził na brzegu morza i czy lubię morze.
Powiedziałem że to mój ulubiony żywioł.
– FERDYNAND RUSZCZYC, 1895

W latach akademickich Ruszczyc odbywał podróże artystyczne na Krym, na Wyspę Rugię, Bornholm, do Szwecji. Wówczas to stopniowo utrwala się jego wrażliwość na urodę natury. Wtedy właśnie stawał się interesującym pejzażystą, podejmującym ze szczególnym zamiłowaniem tematykę marynistyczną. Nadawał morzu i skałom formy realistyczne, co wynikało z fotografi cznych wręcz studiów (…). Tematy te dopiero w kresie dojrzałym przekształciły się w epatujące symboliką ouvre. Przyszłego marynistę, a raczej akwatystę, odkrył Iwan I. Szyszkin, który doradzł młodemu adeptowi malarstwa artystyczne wyprawy nad morze. (Ferdynand Ruszczyc. Życie i dzieło. Muzeum Narodowe w Krakowie, 2002, s.8.)

Proweniencja

Warszawa, kolekcja prywatna
zakup od spadkobierców artysty

Wystawiany

Warszawa, Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, Ferdynand Ruszczyc 1870 - 1936, listopad - grudzień 1937.

Biogram artysty

Wszystkie żywioły o ile je namaluję będą do Pańskiej dyspozycji – powietrze, woda i ziemia. Żałuję, że brak jeszcze ognia.

– Ferdynand Ruszczyc (fragment listu F. Ruszczyca do F. Mangghi Jasieńskiego z 1902 r., rękopis w Bibliotece Książąt Czartoryskich, Kraków)

 

Ferdynanda Ruszczyca zwie się potocznie „malarzem żywiołów” – był jednym z młodopolskich gigantów, którego twórcze zainteresowania skupiały się na uwielbieniu natury w jej symbolicznym ujęciu. Urodził się w 1870 roku w Bohdanowie. Studiował na akademii petersburskiej pod okiem wybitnego pejzażysty Iwana Szyszkina, a następnie Archipa Kuindżi. Uczelnię opuścił w 1897 roku z tytułem „kłassnyj chudożnik” III stopnia, już wtedy tworząc dzieła w dojrzałym, indywidualnym stylu. Biorąc udział w wystawach wiosennych akademii oraz w wystawach stowarzyszenia „Mir iskusstwa”, szybko zaczął być doceniany przez wybitnych kolekcjonerów i krytyków. W dzienniku Ruszczyca z 3 października 1900 roku czytamy: „Poczta dzisiejsza, jak zwykle poniedziałkowa, przyniosła całą wiązankę czasopism. Na ostatniej stronicy ‘Kraju’ nr 43 znalazłem dla siebie miłą niespodziankę: wyjątki z artykułu St. R. Lewandowskiego z czeskiego ‘Slovansky Przehlad’. Mówi tam o ‘kresowcach’ i o ‘stojącym na czele ich wszystkich Ruszczycu’. ‘Długo musiał patrzeć na przyrodę, studiować ją i badać, umiłował ją i myślą i sercem syna tych stron polskich, których piękność jest mu drogą...’. Dumny jestem, że to wyczytano z moich prac” (Ruszczyc F., Dziennik: Ku Wilnu 1894 – 1919, t. I, wyd. Secesja, Warszawa, 1994, s. 125-126).

Podczas wystawy dyplomowej jego obraz „Wiosna” nabył sam Paweł Tretiakow, założyciel słynnej Galerii Trietiakowskiej w Petersburgu. Tymczasem sprzedaż „Młynu o zachodzie słońca” umożliwiła artyście odbycie podróży po Europie. Jednak wyjazd ten potwierdził tylko przywiązanie Ruszczyca do rodzinnych stron. Pisał: „Można pozostać wiernym ojczyźnie mimo wszelkich pokus... Widzimy i podziwiamy piękność innych krajów, składamy jej hołd... a jednak kochamy tylko swój, czujemy, że on do nas należy, a my do niego” (Ruszczycówna J., Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936. Pamiętnik wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa, 1966, s. 34).

Od 1899 roku Ruszczyc stał się bardziej obecny w życiu artystycznym Warszawy i Krakowa. Czynnie pokazywał swoje prace w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych, Salonie Aleksandra Krywulta, a także na wystawach krakowskiego Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. Należał do grona organizatorów i pierwszych profesorów Warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych – jedynej polskiej, wyższej uczelni artystycznej w zaborze rosyjskim. Po śmierci Jana Stanisławskiego przez rok prowadził katedrę pejzażu w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (1907-08), z której zrezygnował ze względu na animozje personalne w tamtejszym środowisku artystycznym. Wówczas wyjechał do Wilna, gdzie skupił się na organizacji życia artystycznego i kulturalnego. Uczestniczył w projektach konserwatorskich przestrzeni miejskiej, zajmował się grafiką użytkową, ilustratorstwem oraz scenografią. W latach 1918-1919 doprowadził do powstania Wydziału Sztuk Pięknych na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie, którego został pierwszym dziekanem.

Ruszczyc bardzo szybko osiągnął artystyczną dojrzałość, kreując własny typ rozległego, dramatycznego, epickiego pejzażu. Jego niezależność od akademizmu podkreślał dobitnie Siergiej Diagilew, zapraszając na organizowane przez siebie wystawy prac modernistów. Mimo że potrafił zachwycać się osiągnięciami Moneta, z impresjonistami łączyła go jedynie wyjątkowa zdolność oddawaniu wrażeniowości pejzażu. Choć w jego „Bajce Zimowej” (1904) odnaleźć można pierwiastki secesji, a w „Moście zimą” (1901) nawiązania do XIX-wiecznego realizmu, artysta nigdy nie popadł całościowo w żaden z nurtów. Był czułym obserwatorem natury, a przy tym kontynuatorem tradycji romantycznego pejzażu w swojej bardzo indywidualnej, silnie emocjonalnej wizji.

Nr katalogowy: 9

Ferdynand Ruszczyc (1870 - 1936)
Morze i skała, 1893-1897


olej, tektura / 26,5 x 32 cm
sygn. l.d.: 8, na odwrocie nalepka wystawowa TPSP w Krakowie z 1937 roku, opisany wtórnie na odwrocie: Krym F. Ruszczyc 8 Z.8 1602 kat. 1964 - poz. 3 I/A2/3 oraz 1244/30/71


Estymacja:
45 000 - 55 000 zł
10 369 - 12 673 EUR
11 451 - 13 995 USD

Cena sprzedaży:
42 000 zł*
9 678 EUR
10 688 USD

Aukcja Dzieł Sztuki 8 października 2019

Aukcja:
8 października 2019 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Wystawa przedaukcyjna:
20 września - 8 października 2019 r.
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Kontakt w sprawie obiektów:

galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67

Licytuj online

Zlecenie licytacji

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: