66. Stanisław Fijałkowski - Autostrada VI, 1993

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Jerzy Kałucki
    - Luiza, 1998,

  • Następny

    Następna praca

    Stanisław Fijałkowski
    - 3.IX.61, 1961/2014,

wszystkie obiekty

Opis obiektu

Naczelnym powodem, dla którego malarz tworzy obraz, jest przekonanie, że malowanie prowadzi do zrozumienia jego sytuacji w życiu i w kosmosie. Malowanie jest formą dochodzenia do odpowiedzi na pytania dotyczące prawdy o życiu. Jest to język, w którym formułujemy i nadajemy sens naszej działalności jako ludzi.

– Stanisław Fijałkowski (Dzikowska E., Artyści mówią. Wywiady z mistrzami malarstwa, wyd. Rosikon Press, Warszawa 2011, s. 98.)

 

W latach 70. Stanisław Fijałkowski poświęcił pracy nad dwoma cyklami malarskimi – „Autostradami” oraz, wynikającymi z nich, „Studiami talmudycznymi”. Pierwszy z nich liczy sobie ponad 100 obrazów i odnosi się do współczesnego symbolu starotestamentowej drabiny Jakubowej. Historia opisana w Biblii opowiada o wizji, jaką ujrzał we śnie mężczyzna. Zobaczył drabinę, która połączyła niebo z ziemią i po której anioły mogły schodzić z nieba, a na jej szczycie stał Bóg Jahwe. Motyw drabiny Jakubowej był często poruszanym tematem przez artystów na przestrzeni historii sztuki. Przypowieść zainspirowała np. romantyka Williama Blakea czy symbolistę Marca Chagalla. Fijałkowski w wizji Jakubowej widział historię o połączeniu ducha z materią, świata duchowego z rzeczywistością. Pierwiastka duchowego szukał, bo – jak sam mówił: „sztuka jest również swoistym uprawianiem metafizyki, szczególną formą filozofowania. W dzisiejszym świecie, który zgubił wrażliwość religijną, owo wyczulenie na świat duchowy czy poczucie metafizyczne – jak mawiał Witkacy, sztuka dostarcza niektórych przeżyć, jakich dawniej dostarczała religia” (Fiajłkowski, Gierowski. Wizje malarstwa, wyd. Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, Sopot 2002, s. 12). Fijałkowski swe poszukiwania pierwiastka duchowego nazywał świeckim odpowiednikiem teologii, a za najbliższego sobie twórcę uważał Jerzego Nowosielskiego. Jako własny symbol poszukiwanych wartości Fijałkowski przyjął motyw drogi. Zaczął pracować nad tematem „Autostrad” i cykl ten kontynuował przez wiele lat. Poszczególne płótna składają się najczęściej z pasów, które przecinają się pod różnymi kątami. Rzadziej kompozycja „komplikuje się” przybierając formę, jak w przypadku oferowanej pracy, w czarne pasmo asfaltowej drogi przecinającej zielone wzgórza, które przywołują na myśl zwoje starożytnych pism. Te pozornie abstrakcyjne kompozycje, mające naśladować ulicę, połacie pobocza, rozpostarte nad nimi niebo, malowane są w charakterystyczny dla artysty sposób: doskonałe w kolorystyce, pozornie syntetyczne jednak z zachowaniem szczegółu detalu. Fijałkowski pisał: „Dynamika postrzegania i symboliczne znaczenie czterech podstawowych elementów płótna – góry, dołu, lewej i prawej strony – czynią z niego żywą istotę przez nas zrodzoną i z nami ściśle zjednoczoną" (Fijałkowski malowanie, wyd. Andzelm Gallery, Ząbki 2008, s. 14.). Również dobór barw nie był nigdy przypadkowy – o ile w technice graficznej Fijałkowski najchętniej posługiwał się czernią i bielą, o tyle w malarstwie chętnie używał zieleni, której przeciwstawiał błękit, żółć lub brąz. Kolory łączył z czterema podstawowymi żywiołami – obecność zieleni wskazywała na ziemię, błękit u góry oznaczał niebo, po lewej i po prawej umieszczał w kontrapozycji ogień i wodę. Tradycja łódzkiej szkoły, wpływ mistrza i profesora Strzemińskiego oraz fascynacja twórczością pionierów światowej awangardy sprawiły, że jego dzieła określane są mianem „wyrafinowanego i poetyckiego surrealizmu” lub „bezforemnej i geometrycznej abstrakcji ”. Artysta posługuje się stonowaną gamą kolorystyczną i tylko z pozoru niedbałymi figurami i formami – kołami, elipsami i liniami. Stanowią one dla artysty tylko środek wypowiedzi ale to sama wypowiedź, proces twórczy, są tu najistotniejsze, gdyż, według Fijałkowskiego, koncepcja znaczeniowa przychodzi później, znaczenia rodzą się w trakcie malowania, a weryfikują się na samym końcu. Proces ów jest zatem ściśle zespolony z życiem. „Malarstwo jest dla mnie techniką koncentracji, być może zbliżoną do jogi – mówił artysta. - Jest metodą harmonizowania obrazu świata z życiem wewnętrznym człowieka. Wydaje mi się, że w momencie prawdziwie twórczego zaangażowania otwierają się przed nami inne płaszczyzny rzeczywistości. Choć jestem przekonany, że piękno duchowe może pojawiać się również w najprostszych czynnościach, uprawia swój zawód malarza w nadziei na taką właśnie perspektywę dla siebie i tych, którzy zechcą mi towarzyszyć. W tej perspektywie wszystko da się połączyć, zjednoczyć. Wszystko może się zdarzyć” (Waller M., Stanisław Fijałkowski, wyd. Muzeum Narodowe w Poznaniu, Poznań 2011, s. 64).

  

Proweniencja

Warszawa, kolekcja prywatna
Polswiss Art, aukcja 12.12.2017, poz. 63
Warszawa, kolekcja prywatna
Stockholms Auktionsverk, aukcja 10.11.2015

Biogram artysty

Nieliczni tylko z szacunkiem pochylą się nad tajemnicą zawartą w uduchowionym przez nas przedmiocie, jakim jest odpowiednio pomalowane płótno. Przyłączmy się do nich, nie zachwycajmy się tak bardzo sobą i odwróciwszy głowę od rynkowego zgiełku wejdźmy w sferę błogosławionej ciszy, uciszmy się!

– Stanisław Fijałkowski („Wokół ramy”, z dn. 1 kwietnia 2007.)

 

Stanisław Fijałkowski był jednym z najwybitniejszych polskich artystów współczesnych. W 2002 roku otrzymał tytuł doktora honoris causa Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, z którą był związany od czasów studenckich, przez profesurę aż do przejścia na emeryturę. W latach 1946-1951 rozpoczął studia w  nowo otwartej  łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych, gdzie jego profesorami byli: Władysław Strzemiński, Stefan Wegner i Ludwik Tyrowicz.  Na postawę artystyczną Fijałkowskiego oraz jego stosunek do sztuki wielki wpływ wywarł kontakt ze Strzemińskim, w którego pracowni w późniejszym czasie rozpoczął Fijałkowski swoją pedagogiczną karierę, w latach 1947- 1993 był wykładowcą łódzkiej uczelni. Artysta reprezentował Polskę na Biennale w São Paulo (1969) i na Biennale w Wenecji (1972). W roku 1977 wyróżniono go Nagrodą im. Cypriana Kamila Norwida, a w 1989 uhonorowany został prestiżową Nagrodą im. Jana Cybisa. Uzyskał też wiele nagród krajowych i międzynarodowych na licznych wystawach, m.in. na Biennale Grafiki w Krakowie (1968 i 1970), na wystawie Bianco e Nero w Lugano (1972), na Biennale Grafiki w Lublanie (1977), na Triennale „Graphica Creativa” w Jyväskylä (1978), na Biennale Grafiki we Frechen (1978), na Biennale Grafiki Europejskiej w Heidelbergu (1979), na Międzynarodowym Festiwalu Malarstwa w Cagnes-sur-Mer (1986), Grand Prix na Międzynarodowej Wystawie XYLONU w Winterthur (1994).

Do dziś dnia Stanisław Fijałkowski uważany jest za niezastąpionego świadka trudnej powojennej historii polskiej awangardy. I choć nie kontynuuje dosłownie myśli swego mistrza to realizuje propagowaną przez Strzemińskiego  powinność odpowiedzialności roli malarza. Jako teoretyk sztuki dokonał polskich przekładów fundamentalnych tekstów ojców światowej awangardy - Wasyla Kandyńskiego „O duchowości w sztuce” i „Punkt i linia a płaszczyzna” oraz Kazimierza Malewicza „Świat bezprzedmiotowy”. Początkowe twórcze poszukiwania Fijałkowskiego sytuują go w orbicie postimpresjonizmu i lirycznego surrealizmu, choć nie obcy był mu również kubizm, a następnie informel. Tradycja łódzkiej szkoły, wpływ mistrza i profesora Strzemińskiego oraz fascynacja twórczością pionierów światowej awangardy sprawiły, że jego kolejne dzieła określane były mianem „wyrafinowanego i poetyckiego surrealizmu” lub „bezforemnej i geometrycznej abstrakcji ”. Artysta posługuje się stonowaną gamą kolorystyczną i z pozoru niedbałymi figurami i formami – kołami, elipsami i liniami.  

Fijałkowski odegrał znaczącą rolę w gronie pedagogicznym, które kształtowało oblicze łódzkiej Szkoły (dzisiejszej ASP). Był m.in. świadkiem usunięcia z PWSSP prof. Władysława Strzemińskiego, a wiele lat później – nadania tej uczelni imienia autora Teorii widzenia. Po latach podsumował ten czas: „Do uczelni zostałem zaangażowany jeszcze podczas studiów i przepracowałem w niej prawie pół wieku, starając się pozostać wierny memu powołaniu artysty. Szkołę traktowałem jako źródło duchowości określonego środowiska, na które składają się artyści w nim tworzący, pedagodzy uczelni, a przede wszystkim studiująca młodzież. Jedynym sensem tworzenia szkół artystycznych jest danie młodzieży szans rozwoju duchowego, a w czasach politycznego ucisku- ocalenia jej niezależności i wiary w możliwość przeniesienia prawdziwych wartości w lepszą przyszłość. (…) Źródłem dumy uczelni nie są zatrudnieni w niej pracownicy, lecz jej absolwenci to oni są prawdziwym jej dorobkiem.” Twórczości Stanisława Fijałkowskiego poświęcona została wystawa retrospektywna w Muzeum Narodowym w Poznaniu, Muzeum Narodowym we Wrocławiu oraz w Narodowej Galerii Sztuki "Zachęta" w Warszawie (2003). W marcu 2018 roku w Spectra Art Space w Warszawie miało miejsce otwarcie wielkiej wystawy artysty zorganizowanej przez Fundację Rodziny Staraków, która wpisując się w obchody jubileuszu „100-lecia Awangardy w Polsce” oddała profesorowi Fijałkowskiemu należne mu miejsce w historii polskiej sztuki powojennej.  

Nr katalogowy: 66

Stanisław Fijałkowski (1922 - 2020)
Autostrada VI, 1993


olej, płótno / 81 x 65 cm
sygn. na blejtramie: FIJAŁKOWSKI – AUTOSTRADA VI 1973


Estymacja:
250 000 - 300 000 zł ●
55 067 - 66 080 EUR
62 500 - 75 000 USD

Cena sprzedaży:
230 000 zł*
50 661 EUR
57 500 USD

Aukcja Dzieł Sztuki 15 marca 2022

15 marca 2022 godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

wystawa przedaukcyjna:
23 luty – 15 marca 2022 r.
Galeria Domu Aukcyjnego
ul. Wiejska 20, Warszawa

Wystawa czynna:
pn-pt: 11:00 - 18:00
sob-nd: 11:00 - 15:00

ZLECENIE LICYTACJI

Licytuj online

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: