14. Xawery Dunikowski - Głowa Leopolda Gottlieba, pocz. lat 20. XX w.

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Edward Wittig
    - Przed otchłanią, 1900 (Pokusa, Nad przepaścią),

  • Następny

    Następna praca

    Józef Mehoffer
    - Serce Jezusa, 1930 (Chrystus Król),

wszystkie obiekty

Opis obiektu

[Dunikowski] wypowiedział się znakomicie, jako portrecista nadzwyczaj biegły w rozpoznawaniu właściwości ludzkiej psyche, różnych bogatych jej przejawów i zewnętrznego charakteru ludzkiej postaci. Przedstawił się (…) jako portrecista o wybitnem, zdecydowanem piętnie indywidualnem.

(Treter M., Ksawery Dunikowski: próba estetycznej charakterystyki jego rzeźb, nakł. H. Altenberga, Lwów, 1924, s. 16.)

 

Tak, jak postać człowieka była w twórczości Dunikowskiego tematem nadrzędnym, to kategoria portretu zajmowała miejsce szczególne. Jego bogate oeuvre obejmuje zarówno podobizny wielkich Polaków (m.in. cykl głów wawelskich), jak i wizerunki sobie współczesnych, w dużej mierze przyjaciół i znajomych. Dopełnieniem tej sztuki portretowej jest także słynny autoportret „Idę ku słońcu” (1916/17).

Dunikowski zaprzyjaźnił się z Leopoldem Gottliebem podczas studiów w krakowskiej Akademii. Obu artystów cechowała porywczość i gorący temperament, o czym świadczyć może fakt, iż każdy z nich miał na koncie pewną awanturę z bronią. Efekt ich bliskiej, serdecznej relacji stanowił wspólny podwójny portret, wykonany przez Dunikowskiego w tamtym wczesnym okresie twórczym. Rzeźba „Przedświt” określana także jako „Przyjaciele” bądź „Jutrzenka", znana jest dziś jedynie z opisów i zdjęć archiwalnych. Artysta „głowę swoją i przyjaciela łączy w nastrój budzącego się, jeszcze trochę snem skutego przedświtu, któremu w górze dłoń czyjaś przygrywa melodyę jutra” (Jellenta C., Rzeźbiarz Dunikowski, w: „Ateneum”, I, 1903, nr. 1, s. 108).

Prezentowany portret Gottlieba, powstały w kolejnych latach, odpowiada swoim układem formalnym w znaczącym stopniu wzmiankowanemu wyżej wizerunkowi. Jak zauważa Joanna Torchała: „Dunikowski często powracał do swych wcześniejszych idei i modelował na nowo dawne rzeźby, poddając je pewnym modyfikacjom” (Torchała J., Xawery Dunikowski, wyd. Książnica Pomorska w Szczecinie, Szczecin, 2000, s. 10). Oba portrety charakteryzuje zadarta w tył głowa, wyeksponowana długa szyja, przymknięte oczy i marzycielski, niemal senny wyraz twarzy. Późniejsza rzeźba jest jednak bardziej ekspresyjna. Miękkie, jeszcze secesyjne linie zastąpił tu bowiem zdecydowany modelunek i kubizująca forma, wypracowane przez artystę w jego okresie paryskim (1914-1921): „W Paryżu zastałem w sztuce atmosferę eksperymentalną, w której w pierwszej chwili trudno mi było się zorientować. Był to czas formizmu, kubizmu itp. kierunków i podejść, dla których klucz znalazłem dopiero po zwiedzeniu British Museum. Przez cały ten czas pracowałem samodzielnie, wykonując kompozycje (…) oraz szereg portretów. Wyszedłem z archaicznych prasłowiańskich założeń. Szukając w archeologii rytmu, chciałem z nim związać pewne formy (…)” (Niżyński M., U twórcy „Głów Wawelskich”, „Gazeta Literacka”, 1932, nr 9, 1 VI, s. 140). Choć oniryczna atmosfera i pierwotny zamysł kompozycyjny pozostały, wizerunek Gottlieba z okresu paryskiego jest stylistycznie zdecydowanie bliższy innej pracy Dunikowskiego - głowie profesora Zygmunta Lubicz Zaleskiego (1915-1918). Wówczas w sztuce rzeźbiarza, zmęczonego dotychczasowymi środkami wyrazu, pojawiły się inspiracje zaczerpnięte ze sztuki dawnych kultur.

Biogram artysty

Artysta stoi ponad życiem, ponad światem, jest Panem Panów, nie okiełznany żadnym prawem, nie ograniczony żadną siłą ludzką.

– Stanisław Przybyszewski (Przybyszewski S., Confiteor, w: Programy i dyskusje literackie Młodej Polski, oprac. M. Podraza-Kwiatkowska, Wrocław 1977, s. 239.)

 

Powyższe zdanie będące kwintesencją postrzegania roli artysty przez polskich modernistów mogłoby się stać mottem życia Ksawerego Dunikowskiego. Z perspektywy lat droga twórcza artysty ukazuje go jako człowieka przekonanego o własnym geniuszu, idącego własną ścieżką i niepokornego. Wiara w posłannictwo, awanturniczy charakter i nieprzejednanie sprawiły, że Dunikowski stał się prekursorem walki o należne rzeźbie miejsce jako odrębnej dziedziny sztuki. Ksawery Dunikowski pierwsze umiejętności w dziedzinie rzeźby zdobywał w pracowni Bolesława Syrewicza na warszawskim Zamku Królewskim. Jeszcze zanim rozpoczął studia w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych (1896) po raz pierwszy wystawił swoją rzeźbę w TZSP w Warszawie („Popiersie Me fi sto”). Aktywny politycznie Dunikowski popadając raz po raz w konflikt z władzami carskimi opuścił Warszawę i przeniósł się na studia do Krakowa. Krakowska uczelnia doceniła talent młodego artysty czego wyrazem było przyznanie mu w 1898 roku złotego medalu za pracę dyplomową („Portret Henryka Szczyglińskiego”). Na rozwój twórczy Dunikowskiego wpływ miał Stanisław Przybyszewski, który był duchowym przywódcą ówczesnej bohemy artystycznej Krakowa. Dunikowski był wiernym jego słuchaczem, bliskie mu były hasła nawołujące do zerwania z poprawnością akademicką, subiektywizacji procesu twórczego oraz eksperymentowania nawet kosztem niezrozumienia. W takim duchu powstawały wczesne prace, wykonywane w gipsie i glinie – jedynych materiałach poddających się szybkiej obróbce. Pozbawione były one realizmu, Dunikowski rzeźbił wysmukłe figury ludzkie o ekspresyjnej gestykulacji rąk, sprawiające wrażenie ruchu. Obok kompozycji symbolicznych tworzył portrety. W 1903 roku Dunikowski został profesorem rzeźby w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. Dwa lata później pokazał swoje prace na indywidualnej wystawie w Salonie Krywulta. Joanna Torchała w publikacji „Niepokorny Xawery Dunikowski” (wyd. Centrum Rzeźby Polskiej w Oro ńsku, 2011, s. 12) opisuje jak wielkie oburzenie wywołała ta wystawa. Podsycone ono było dodatkowo konfliktami towarzyskimi w jakie wdał się artysta w tym samym czasie. W wyniku tych wydarzeń Dunikowski zyskał sobie równie dużo wrogów co obrońców. Nie przeszkodziło mu to zaszokować publiczność po raz kolejny prezentując w warszawskiej Zachęcie w 1907 roku cykl rzeźb pt. „Kobiety brzemienne”. Artysta pozbawił je postumentów ustawiając figury kobiet bezpośrednio na ziemi, co zatarło granicę między widzem a dziełem. W 1910 roku przeniósł się do Krakowa skąd coraz częściej wysyłał swoje prace na zagraniczne pokazy (Antwerpia, Rzym, Berlin). W 1914 roku Dunikowski wyjechał do Paryża i stamtąd dalej do Londynu. W tym samym roku powrócił do Francji i otworzył pracownię nad Sekwaną przy ul. F. Gilbert. Pracował samodzielnie a inspirację czerpał zarówno z kubizmu jak i starożytnych dokonań rzeźby egipskiej i greckiej. Przyjaźń ze sławnym fryzjerem i projektantem mody Antoine Cierplikowskim otworzyła Dunikowskiemu kontakt z bogatą klientelą paryską, dla której tworzył liczne portrety. W 1921 wrócił do Krakowa by objąć katedrę rzeźby na Akademii Sztuk Pięknych. Wykonał wówczas m.in. monumentalną kompozycję architektoniczną „Pomnik wdzięczności Ameryce” (1921). W 1923 roku rozpoczął wieloletnią pracę nad cyklem „Głów wawelskich”, jednym z najwspanialszych swoich dzieł. Nowatorstwo objawiające się w subiektywnym potraktowaniu 70 portretów nie zyskało aprobaty środowiska artystycznego i ostatecznie głowy nie zostały uwzględnione w dekoracji Wawelu. Mimo osobistego rozżalenia jakie Dunikowski odczuwał z powodu odrzucenia projektu okres lat dwudziestych był czasem sukcesów twórcy, który już wówczas cieszył się mianem najwybitniejszego polskiego rzeźbiarza. Dobrą passę przerwał wybuch II wojny światowej. 15 maja 1940 roku Dunikowski został aresztowany przez gestapo i ostatecznie przewieziony do Auschwitz, z którego po wyzwoleniu powrócił do Krakowa w 1945 roku. Szybko odnalazł się w nowej socjalistycznej rzeczywistości. Wykonał kolejno dwa monumentalne zlecenia – „Pomnik czynu powstańczego” (1945) na górze św. Anny oraz „Pomnik wdzięczności armii radzieckiej” w Olsztynie (1949). W 1949 roku przyznano Dunikowskiemu Order Budowniczego Polski Ludowej. Artysta bardzo liczył na rolę państwa jako mecenasa sztuk, w tym rzeźby. Wkrótce jednak przyszło rozczarowanie. Twórczość Dunikowskiego nie mieściła się w pojęciu sztuki wyznawanej przez władzę socjalistyczną. Z drugiej strony rzeźbiarz będący spadkobiercą modernistycznej wizji artysty nie zamierzał ulec narzuconym wymogom. W tym czasie stworzył dwie kontrowersyjne rzeźby największych przywódców Rosji Radzieckiej – „Portret Lenina” (1949) i „Stalin” (1954). W okresie powojennym powrócił do malowania. Pozwalało ono realizować się twórczo gdy z przyczyn zdrowotnych coraz trudniej było mu rzeźbić.

Nr katalogowy: 14

Xawery Dunikowski (1875 - 1964)
Głowa Leopolda Gottlieba, pocz. lat 20. XX w.


brąz patynowany / 59 x 26 x 26 cm


Estymacja:
80 000 - 120 000 zł ●
17 095 - 25 642 EUR
18 059 - 27 089 USD

Cena sprzedaży:
70 000 zł*
14 958 EUR
15 802 USD

Aukcja Dzieł Sztuki 31 maja 2022

31 maja o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

wystawa przedaukcyjna:
16 maja - 31 maja 2022 r.
Galeria Domu Aukcyjnego
ul. Wiejska 20, Warszawa

Wystawa czynna:
pn. – pt.: 11.00 – 18.00

sob.: 11.00 – 15.00

Skontaktuj się z nami, aby licytować na aukcji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl

 

ZLECENIE LICYTACJI

Licytuj online

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: