13.05.2021

Surrealizm osobisty Erny Rosenstein

W grudniu 1924 roku w pierwszym numerze paryskiego czasopisma „Revolution Surrealiste” - „najbardziej skandalicznym na świecie periodyku” -  Andre Breton opublikował Manifest. 

Erna Rosenstain

Wydarzenie to uznawane jest dziś jako symboliczny początek surrealizmu – ruchu, który objął nie tylko malarstwo ale również literaturę i poezję.


Formował się on w czasach wielkich zmian społecznych i politycznych, m.in. w obliczu rodzących się za zachodzie ruchów komunistycznych dążących do zupełnego zerwania z dotychczasowym porządkiem. Równolegle znaczącą rolę zaczęły odgrywać nauki o psychoanalizie a nowatorskie wówczas teorie głoszące złożoność i niezbadaność ludzkiego umysłu nie mogły przejść przez artystów niezauważone.


Surrealizm w sztuce zaprzeczał założeniom realizmu oraz racjonalizmu. Bazował na tym, żeby pokazywać to, co do tej pory pozostawało niewidzialne - ludzkie marzenia, sny oraz spontaniczne zachowania. Surrealistów cechowała nieskrępowana niczym swoboda w wyrażaniu emocji, stanów ducha, przemyśleń, tworzyli na podstawie tego, co w danej chwili czuli. Ów brak skrępowania i odrzucenie ograniczeń zaowocowało zupełnie nowym w wyrazie malarstwem, wyraźnie odcinającym się od minionych czasów. Jego pozorna tylko spontaniczność w wymowie skrywa jednak głęboki świat przemyśleń, u którego podstaw legła chęć dotarcia do serc i umysłów odbiorców poprzez sferę emocjonalną, nadrealną.


Surrealizm w Polsce, w przeciwieństwie do Francji, nie był reprezentowany nigdy przez żadną zorganizowaną grupę twórców. Pierwsze przebłyski nadrealizmu widać w twórczości międzywojennego lwowskiego ugrupowania artes, które w latach 20. i 30. miało styczność z Bretonem i francuskimi surrealistami. W okresie powojennym kontakty te kontynuowali reprezentanci Grupy Krakowskiej a polski surrealizm - choć nie dający się ująć w jakichkolwiek kryteriach formalnych - -rozwijany był przez wielu artystów w sposób bardzo indywidualny. Jedną z czołowych postaci tego nurtu pozostaje Erna Rosenstein, dla której uprawianie sztuki nadrealistycznej w powojennej Polsce było wyborem nie tylko estetycznym, ale i politycznym. Komunistyczne władze źle patrzyły na jej pełne przewrotnego humoru i oniryczne w charakterze obrazy. Twórczość rozwijająca się w takich warunkach – choć w swej naturze bardzo prywatna – stanowiła naznaczony dużą odwagą sprzeciw wobec ówczesnej rzeczywistości. Dla Erny Rosenstein surrealizm stał się ucieczką nie tylko od trudnej teraźniejszości ale przede wszystkim sposobem na poradzenie sobie z dramatycznymi przeżyciami przeszłości, między innymi z tragiczną stratą rodziców. Jej malarstwo, rysunek, collage nie wykazują jednorodnych cech stylistycznych, są jakby gotowe do ciągłej transformacji, łącząc swobodnie kształty przedstawiające i formy abstrakcyjne. Twórczość Rosenstein wydaje się posłuszna jedynie jej podświadomym, emocjonalnym imperatywom. Widzimy w niej klimat sennego marzenia, reminiscencje sztuki Miro, Masona i Tanguy ale również pełne ekspresji indywidualne symbole, których znaczenie często można odnaleźć w poezji artystki. Postrzegała ona własny proces twórczy jako działanie całkowicie swobodne, intuicyjne i irracjonalne. Mówiła: „wiedziałam, że istnieje we mnie coś, co się chce ujawnić, i ja tylko mogę to zobaczyć i wyrazić” (Na pewno mu nie przeszkadzałam. Rozmowa z Erną Rosenstein, w: Śnił mi się Artur Sandauer, Kraków 1992).


Gdyby Erna Rosenstein żyła i tworzyła we Francji jej sztuka znana by już była z licznych opracowań i wystaw retrospektywnych. Pozostaje jedną z najznamienitszych polskich artystek, której twórczość śmiało można stawiać na równi z dziełami współczesnych jej surrealistów działających w Paryżu. Była prawdziwą wizjonerką, wierzyła, że prawdę można odkryć tylko spoglądając w głąb siebie:


Zamknęłam oczy – chcę widzieć
Zatkałam uszy – chcę słyszeć.
Wzięłam ołówek – niech mnie drogą prowadzi.
Szukam słowa dla niemych.
Chcę dotknąć.
(„W sobie samej wyjść z siebie”, 1979)