86. Andrzej Szewczyk - Bez tytułu, 1978

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Andrzej Szewczyk
    - Bez tytułu, lata 90. XX w.,

  • Następny

    Następna praca

    Ryszard Waśko
    - Sculpture board, 1976-1981,

wszystkie obiekty

Opis obiektu

Pismo w obrazach Szewczyka wywodzi się z alfabetu emocji, jest zapisem bogactwa elementów, z których składa się rzeczywistość ludzka, jest często obrysem kształtu, czułym na jego zmienność, grudką papieru wytworzonego przez artystę lub jej obrysem o tajemniczym bądź zawierającym tajemnicę znaczeniu.

(Jedliński J., Bardzo wrażliwa materia, [w:] Andrzej Szewczyk [katalog wystawy], wyd. Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 1988, s. nlb.)

 

Pismo było jednym z głównych tematów, które w swojej twórczości podejmował Andrzej Szewczyk. Badania nad literą-znakiem przybierały różne formy, jedną z nich był zapis tuszem na papierze. Tak powstawały prace z cyklu „Adam i Ewa”. „Karta papieru zapisana przeze mnie tuszem lub atramentem zaprowadziła mnie do Księgi, która stała się mi Ziemią Obiecaną. Tam zacząłem uważnie przyglądać się ‘kartografii’ pisma, zapisanego, wpisanego, za każdym troskliwym pociągnięciem pióra” – pisał Szewczyk (W poszukiwaniu Straconej Litery, [w:] Andrzej Szewczyk [katalog wystawy], wyd. Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 1988, s. nlb). Pojedynczą plamkę tuszu lub atramentu artysta obwodził cienkim konturem oddzielając tym samym znak od pozostałych, nadając mu autonomiczność. Każda litera była bowiem w jego zamyśle doświadczeniem bytu, zawierała pierwiastek ducha artysty, który powołał ją do życia. Litera nie miała na celu zbliżania się do jakiegoś wewnętrznego ideału, lecz stanowiła ślad po byciu w danym miejscu. Słowami poety Tadeusza Sławka można by rzec, że: „nie jest ani kaligrafią, ani ortografią, lecz ONTOGRAFIĄ, czyli tym minimalnie opóźnionym względem TERAZ mojej egzystencji, utrwaleniem na papierze, mnie – jako zmiennego elementu procesu stawania się świata".

Prace wykonywane tuszem na papierze charakteryzuje przede wszystkim powtarzalność gestu, znaku. Szewczyk nie bał się tej monotonii. Mówił, że powtarzalność to hagiograficzna konieczność, jak gesty liturgiczne. Twierdził, że w sztuce dużo łatwiej jest stworzyć coś od nowa niż powtórzyć. Powtórzenie rozpatrywał w kategorii cudu. Zapisy znaków powstawały na pojedynczych arkuszach, czasami gromadzonych w woluminy dużych ksiąg. „Można by o nich sądzić, że są pismem, że są jak słowa albo, że są brakującymi słowami, słowami nie wypowiedzianymi nigdy (…). Nie chodzi w tych rysunkach tylko o kaligrafię czy ręczny opis. Kieruję się w rejony tego, co wiem na pewno. Powtarzam wciąż tą samą metodą, bo za każdym razem znów się cieszę. (…) Skrobię swoją tradycję” – tłumaczył artysta („Studio” 1983, nr 3).

 

Biogram artysty

Pismo w obrazach Szewczyka wywodzi się z alfabetu emocji, jest zapisem bogactwa elementów, z których składa się rzeczywistość ludzka (…).

(Jedliński J., Bardzo wrażliwa materia w: Andrzej Szewczyk [katalog wystawy], Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź, 1988, s. nlb.)

 

Urodzony w 1950 r. w Katowicach Andrzej Szewczyk, rozpoczął swoją działalność artystyczną w czasie ekspansji sztuki konceptualnej. W latach 1974-1978 studiował edukację artystyczną na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie. Nurtowały go zagadnienia związane z wizualnością, znaczeniem malarstwa i artystycznego gestu. Podziwiał twórczość Barnetta Newmana, Jacksona Pollocka i innych abstrakcyjnych ekspresjonistów. Pierwsze eksperymenty doprowadziły go do utożsamienia malarstwa obrazu z malarstwem ściany. Używając malarskiego wałka, jednolitym kolorem pokrywał powierzchnie ścian, wraz z wiszącymi na nich płótnami. Na swojej pierwszej wystawie w Galerii Foksal w 1978 r. pokazał prace odwzorowujące w naturalnej skali proste, geometryczne podziały ścian domków rybackich ze wsi Chłopy, koło Mielna („Malowidła z Chłopów”).

Zainteresowanie Szewczyka kategorią autorstwa, powtarzalnością i powielaniem, zaowocowały w latach 80. nowym etapem twórczości. Malarstwo stało się dla niego żywym pismem. Artysta wyznawał: „Cała ma sztuka jest z pracy ręcznej, tak jakby ten, który pracuje rękoma, mówił rękoma” (Andrzej Szewczyk [katalog wystawy], Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź, 1988, s. nlb). Zaczął wówczas tworzyć dębowo-ołowiane „księgi”: w wywiercone otwory w drewnianych klocach wlewał płynny ołów, zamykając go na kształt pieczęci. Tak powstały „Pomniki listów F. Kafki do F. Bauer” (1981-1984), „Diariusze” (1981-93) oraz tworzony od 1897 r. cykl „Biblioteki”.

Inną techniką malowania-pisania Szewczyka było pokrywanie stron książek rzędami czarnych plam z obrysem. Wykorzystując stronę z encyklopedii chemicznej z 1930 r., którą zapełnił swoim rysunkowym kodem, stworzył „Manuskrypt alchemiczny” (1981-1983). Inny cykl, zatytułowany „Ontografia” (1992) wykonał na starym, czystym papierze, pochodzącym z lat 20. Jako materiał do pracy artystycznej służyły mu także zużyte koperty i stare zaproszenia na wystawy. Tworząc w obszernych cyklach, artysta konsekwentnie realizował swój program „sztuki jako powtórzenia”.

Nr katalogowy: 86

Andrzej Szewczyk (1950 - 2001)
Bez tytułu, 1978


piórko, tusz, papier / 37 x 27,5 cm
sygn. u dołu: 1978 Andrzej Szewczyk


Cena wywoławcza:
8 000 zł
1 831 EUR
2 000 USD

Estymacja:
10 000 - 12 000 zł ●
2 289 - 2 746 EUR
2 500 - 3 000 USD

Cena sprzedaży:
10 000 zł
2 289 EUR
2 500 USD

Informacje:

wtorek, 12 grudnia 2023, o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Wystawa przedaukcyjna:
24 listopad - 12 grudzień 2023

Zlecenia licytacji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl

 

Zlecenie licytacji

Licytuj online

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: