W zasadzie nie ma znanego i mniej znanego malarza tego okresu znad Wisły, który by nie „zahaczył” o Monachium, względnie tam nie studiował. Przy tym nie chodzi tu jedynie o znane postacie, jak Józef Brandt (1841–1915) czy Alfred Wierusz Kowalski (1849–1915), których obrazy osiągają wciąż wysokie ceny, szczególnie w polskich domach aukcyjnych, ze względu na dalej kultywowane tradycje „konia i szabelki”, ale też o cały szereg innych artystów formułujących nowy język sztuki między naturalizmem a symbolizmem.
Piotr O. Scholz, Polscy monachijczycy wobec tradycji i zjawisk kulturowych przełomu XIX i XX w,
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Prezentowana praca pochodzi z wczesnego okresu twórczości artysty. Powstała w okresie monachijskich studiów artysty, a ściśle mówiąc praktykowania u wielkich mistrzów sztuki polskiej: Józefa Brandta i Alfreda Wierusza Kowalskiego, którzy wówczas mieli już w Monachium dobrze prosperujące pracownie. Tematyka obrazu jest również typowa dla ówczesnego środowiska artystycznego, albowiem wszyscy artyści zafascynowani byli egzotyką tematu kaukaskiego. Walka ludu kaukaskiego o niepodległość była romantycznym tematem wielu prac, z charakterystyczną aurą tajemnicy, którą owiana jest kultura kaukaska. Oglądamy przepięknie opracowaną scenę rodzajową, w której kozak prawdopodobnie żegna się z dziewczyną. Ma dołączyć do zbliżającego się w oddali patrolu. Niezwykle staranny modelunek postaci oraz nasycona kolorystyka ugrów, zieleni z detalami czerwieni i bieli tworzą razem niezwykle dekoracyjną, wręcz mistrzowską kompozycję. Uwagę przyciąga zwłaszcza fi gura niezwykle realistycznie oddanego konia, rozpalonego ogniska na pierwszym planie oraz przede wszystkim motyw martwej natury, przepięknie oddanych dyń, które zdają się wytaczać z ram obrazu. Charakterystyczny motyw jeźdźców w oddali, ich usytuowanie przywodzi na myśl najlepsze kompozycje Józefa Brandta. Obraz Spotkanie kozaka z dziewczyną z 1886 r. jest kolekcjonerskim rarytasem, nie tylko ze względu na rzadko pokazywane na rynku malarstwo Wywiórskiego z tego okresu, ale również ze względu na niepomierną wartość dekoracyjną i przykład malarstwa monachijskiego w najlepszym wydaniu.