Podatki i opłaty
-
Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Fangor Wojciech (1922 - 2015)
sygn. u dołu monogramem: WW
sygn. u dołu monogramem: WW
Podatki i opłaty
Polska, kolekcja prywatna
Doyle New York, aukcja 16.09.2020 poz.6
New Jersey, Montclair, kolekcja Dorothei Benton Frank
New York, Brooklyn, Lipert Gallery
Na początku drugiej dekady XX wieku zamyka się u Weissa okres zwany „białym”, charakteryzujący się fascynacją japońszczyzną. Rozpoczyna się natomiast kolejny, niesamowicie malarski, pełny, choć wcale niedługi, okres, dzięki to któremu między innymi Wojciech Weiss uznawany jest za mistrza ciała. Artysta zwraca się do tematów i motywów klasycznych, na nowo zdaje się odkrywać płótna starych mistrzów. Modelki, które zazwyczaj umieszczał w przestrzeni pracowni ze współczesnymi rekwizytami codziennego użytku, teraz stają się bohaterkami bardziej rozbudowanej scenerii, przywodzącej na myśl motywy klasyczne i starożytne. Prezentowany tutaj obraz jest spójny z pracą powstałą w tym samym roku i znajdująca się w kolekcji Krzysztofa Musiała – Pijana dziewczyna (repr. Zapisy przemian. Sztuka polska z kolekcji Krzysztofa Musiała). W obu przypadkach mamy do czynienia z wizerunkiem zmorzonej upałem lub winem młodej dziewczyny, która bądź to rzeczywiście znajduje się w jakiejś południowej, gorącej scenerii tamtych czasów bądź to stała się przypadkowo elementem artystycznej inscenizacji i po prostu usnęła na planie martwej natury, a stojący z prawej strony mały amor z kiścią winogron jest postacią dodaną przez artystę dla uwierzytelnienia dionizyjskiego klimatu i połączenia ze starożytnymi motywami wielkich płócien. Naga dziewczyna za siedzisko wybrała rozłożony kosz, z boku leżą dojrzałe winogrona. W lewej ręce trzyma dzban, z którego wylewa się wino wprost pod nogi amora. Padające z lewej strony światło, zza ramienia dziewczyny oświetla scenę na wzór wielkich dawnych mistrzów. Na uwagę zasługuje kunszt w oddaniu niuansów ciała, a także charakteru przedstawienia. Erotyzm, sensualność w połączeniu ze świętem wina i zabawy, wszystko to sprawia, że scena emanuje uwodzącą wręcz widza zmysłowością. Analogiczna do obrazu Pijana dziewczyna poza dziewczyny z obrazu Winobranie zostaje dodatkowo zrównoważona niezwykle urokliwą postacią amorka, która nadaje scenie lekkości, ale też sugeruje ewidentnie charakter przedstawienia, zabarwiony flirtem i miłością cielesną.
Niewątpliwie prezentowane Winobranie z 1937 roku jest niezwykłą gratką kolekcjonerską nie tylko dla miłośników malarstwa Wojciech Weissa. Z dosyć dużego dorobku malarskiego tego artysty, rzadko zdarzają się tak naprawdę na rynku aukcyjnym prace oddające rzeczywisty jego geniusz. Większość obrazów będących tego dowodem znajduje się bądź to w kolekcjach prywatnych i bardzo rzadko je opuszcza, bądź też w zbiorach muzealnych. Ta praca cieszyła oczy znanej amerykańskiej pisarki Dorothei Benton Frank. Po jej śmierci trafiła do polskiej kolekcji i jest prawdziwą kolekcjonerską radością móc zaprezentować ją w katalogu aukcyjnym.
Chciałem tylko być malarzem. Nawet w pacierzu modliłem się, żeby być tak sławnym jak Matejko, Grottger, Siemiradzki. – Wojciech Weiss (Weiss I./Aneri, Weiss S. [opr.], Szkicownik Wojciecha Weissa, Kraków 1976) Wojciech Weiss przyszedł na świat w 1875 roku w Rumunii, gdzie musieli wyemigrować jego rodzice represjonowani przez austriackie władze. W wieku dwunastu lat wysłany został do Lwowa by zacząć naukę w tamtejszym gimnazjum. Uczyć się nie cierpiał, za to spędzał godziny na wystawach lwowskiego TPSP i „z rozkoszą wdychał zapach werniksów i farb, zachwycał się obrazami Jana Matejki, Juliusza Kossaka, Jana Styki, Józefa Brandta” (Kossowski Ł, Wojciech Weiss. Ludzie, czasy, dzuieła, Edipresse, Warszawa 2006, s. 7). W 1890 roku wraz z rodzicami przeniósł się do podkrakowskiego Płaszowa. Kontynuował naukę w gimnazjum, a wieczorami chodził na lekcje rysunku do prof. Cynka w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Z racji wyróżniającego go talentu, nauczyciel polecił Weissa samemu Janowi Matejce, który zadecydował o przyjęciu chłopca na studia i to od razu na drugi rok. Zaliczając wiele sukcesów, w 1896 trafił do tzw. majsterszuli – klasy mistrzowskiej – by szlifować umiejętności pod okiem Leona Wyczółkowskiego. Po śmierci Matejki i reformach nowego dyrektor Fałata, Weiss odczuł zdecydowaną zmianę w stylu nauczania: „Zaczęliśmy interesować się barwą. Każdemu zdawało się, że nosi słońce w kasecie. Wyszliśmy w pole. Próbowaliśmy nasze przeżycie chwili oddawać jak najwierniej – jak natura. Historia nic nas nie obchodziła (…). Cieszyliśmy się dniem dzisiejszym. Słońce! Jeszcze raz słońce!” – wspominał artysta (cyt. za: Kossowski Ł., Wojciech Weiss. Ludzie, czasy, dzuieła, Edipresse, Warszawa 2006, s. 14). Najbardziej pochłaniało go malowanie pejzaży, choć stworzył też kilka wybitnych, dojrzałych twórczo portretów, w tym „Melancholika” (1898), którego pokazał na krakowskim pokazie „Sztuki” obok dzieł swoich profesorów oraz „Portret rodziców” (1899), za który dostał złoty medal na wystawie w Paryżu. Pod koniec wieku nawiązał znajomość ze Stanisławem Przybyszewskim, którego postać silnie ukierunkowała dalszą twórczość artysty. Malarz zaczął podzielać katastroficzną wizję ludzkości głoszoną przez pisarza, oraz jego ideę jednostki zaślepionej zmysłami, rozdartej między duszą a rozumem. W okresie tym stworzył m.in. „Opętanie” (1899), ukazujące fantastyczny korowód ciał oraz „Wiosnę” (1899), przedstawiającą panerotyczną siłę natury. Wpadł w dekadenckość. W jego pejzażach coraz silniej dominowała nuta ekspresjonizmu, przemieniając je w obrazy stanu ducha. W latach 1901-1902 odbył podróż do Włoch w ramach stypendium. Doświadczenie południowego krajobrazu i reliktów pogańskiej kultury zrobiło na nim ogromne wrażenie, wpływając na złagodzenie palety barwnej i wyciszenie stylu. Po powrocie do kraju w jego życiu pojawiła się także miłość – artysta zakochał się w swojej uczennicy, Irenie Silberberg. Para zamieszkała w domu z sadem w Kalwarii Zebrzydowskiej, które to miejsce stało się odtąd ich szczęśliwą Arkadią. W tym samym czasie w twórczości artysty rozpoczął się tzw. „okres biały”, przypadający na lata 1906-1912. Narodziły się wówczas świetliste widoki ukazujące dom rodzinny oraz nastrojowe portrety najbliższych, przede wszystkim ukochanej żony. Traktowanie barwy i malarskiej przestrzeni, tak samo jak pojawiające się w obrazach motywy, wskazywały na nowe zafascynowanie artysty egzotyką i sztuką Japonii. Po 1912 roku paleta artysty ponownie rozkwitła tęczą kolorów, a forma stała się bardziej cézanne’owska. Po I wojnie światowej otrzymał funkcję rektora krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i zajął się reorganizacją szkoły, w tym dopuszczeniem kobiet na studia z kierunków artystycznych. Wiele wystawiał, m.in. wziął udział w pokazie „Weiss i jego uczniowie” zorganizowanej w krakowskim Pałacu Sztuki w 1934 roku. W środowisku artystycznym jego pozycja stała się niepodważalna, co podkreślały liczne nagrody, medale i wyróżnienia.