Prostota nie jest w sztuce celem, ale do prostoty dochodzi się mimo woli, zbliżając się do rzeczywistego sensu rzeczy. – Constantin Brâncusi
(Giedion-Welcker C., Constantin Brâncusi, Basel 1958, s. 220)
Zainspirowany naturą Tadeusz Łodziana, już na samym początku swojej kariery artystycznej, wziął na warsztat figurę ludzką – temat niezwykle klasyczny, akademicki – i korzystając z dorobku zachodniej awangardy, zajął się samą jej istotą. Zaczął upraszczać formę i eliminować zbędne detale, sprowadzając ciało do pełnego prostoty i harmonii znaku. „Łodziana jako jedyny właściwie twórca we współczesnej rzeźbie polskiej sięgnął do doświadczeń przede wszystkim Brâncușiego, a także i Arpa. Najdoskonalsze realizacje rzeźbiarskie, tworzone w duchu maksymalnego dążenia do syntezy i prostoty kształtu zaczęły powstawać pod koniec lat 50. Poczynając od tego okresu, rzeźby Łodziany były biologiczne i organiczne, ale w sensie bardzo daleko ku abstrakcji posuniętej interpretacji kształtu ludzkiego ciała” (Skrodzki W., Synteza formy, „Projekt”, t. 26, nr 5, 1981, s. 60-61).
Kobiece akty stały się w dorobku rzeźbiarskim Łodziany pracami niezwykle charakterystycznymi dla jego stylu. Łatwo rozpoznawalne, o innowacyjnej formie, pozostają zarazem eleganckie, klasyczne i wierne naturze. W łagodnych łukach i krzywiznach, nadal da się jednoznacznie rozszyfrować kobiecą sylwetkę. Skupiając się zazwyczaj na samym korpusie, artysta traktował go jako gotową rzeźbę. Rozczłonkowywał figurę, zabierał jej głowę, ręce i nogi – jak już to czynił niegdyś Rodin. Swoim aktom nadawał takie tytuły jak „Otwarta”, „Spiralna” czy „Zwarta”, nie tylko chłodno opisujące czystą formę, lecz także wiele mówiące o podejściu rzeźbiarza do kobiecości. „Jaka jest kobieta stworzona spojrzeniem i dłonią Tadeusza Łodziany? Artysta opisał ją harmonią płynnych linii, wklęsłości i wypukłości, kontrastem nastrojów faktur, zmiennością profili. Jest zbieżnością przeciwieństw – otwarta i zwarta, pusta i brzemienna zarazem. Może być eterycznym bytem unoszącym się w przestrzeni, może być przydrożną figurą. Zawsze pozostaje dla mężczyzny niedopowiedzianym fragmentem, brakiem, romantyczną tęsknotą za pełnią” (Dyląg W. [red.], Tadeusz Łodziana 1920 -2011. Rzeźba [katalog wystawy], Towarzystwo Słowaków w Polsce, Kraków 2016, s. 8).
Dzięki zastosowanym uogólnieniom i schematyzacji, pozostawiając tylko to, co najbardziej istotne, akty Łodziany stają się pewnego rodzaju abstrakcyjnym znakiem. Są ideą pięknej kobiecej sylwetki, z jej doskonałymi proporcjami i dyskretnie zaznaczonymi w bryle krągłościami. Stanowią opowieść o kobiecości z perspektywy męskiego oka. Mimo swojej awangardowej formy bliskiej nurtowi abstrakcji organicznej, są pełne harmonii i walorów estetycznych, wyrażonych precyzyjnym modelunkiem, gładkością powierzchni oraz kontrastem patynowanych i polerowanych części. Wpisują się przez to do akademickiej tradycji przedstawiania nagiego ludzkiego ciała.