12.09.2022

Brzydka powierzchowność, skrywająca piękno człowieczeństwa

Przypomina postać ludzką, ale jakby ujętą w krzywym zwierciadle. Wygląda bardziej jak maszkara czy małpolud i jest po prostu strasznie brzydki. Kim jest bohater sztuki Sylwestra Ambroziaka?

Sylwester Ambroziak - Mężczyzna niosący kobietęCzy tego chcemy czy nie, zawsze na początku oceniamy ludzi po wyglądzie. Dopiero przy bliższym poznaniu, możemy docenić miły charakter czy dobre serce. Piękno zewnętrzne ma więc znaczenie. Ale wybrany i urzeczywistniony przez Sylwestra Ambroziaka typ postaci ludzkiej wywołuje raczej estetycznie negatywny odbiór. Jego bohater ma krótkie, szeroko rozstawione nogi i przydługie, jakby goryle ręce. Korpus również jest za długi, a głowa wydaje się nieproporcjonalnie wielka do reszty ciała. Do tego dochodzi jeszcze zdeformowana twarz z nabrzmiałymi ustami oraz wyraźnie zaznaczone genitalia. Krótko mówiąc, wyrzeźbiona przez Ambroziaka człekopodobna istota swoim wyglądem odpycha, z czego autor doskonale zdaje sobie sprawę. Wierzy jednak, że dając sobie czas, widz dostrzeże ukryte w niej nieoczywiste piękno.

Obrana stylizacja jest świadomym wyborem artysty, efektem kilkuletnich poszukiwań formy, która najbardziej odpowiadałaby jego temperamentowi. Płynie z wewnętrznej potrzeby autora by przekazać pewne emocje i wartości. Ma do odegrania istotną rolę. „Poszukuję w człowieku elementów pierwszych, dlatego zwracam się ku religijnym kulturom ludowym i pierwotnym –  afrykańskim czy amazońskim, ale równocześnie czerpię z kultury masowej: komiksu i filmu animowanego” - tłumaczy obraną koncepcję Ambroziak. Charakter tworzonych przez niego postaci rzeczywiście jest dość mocno prymitywizujący, prehistoryczny, a nawet zwierzęcy. Ich fizjonomia budzi skojarzenia z Afryką czy Ameryką Południową.

Artysta za pomocą swoich rzeźb buduje świat, który na pierwszy rzut oka może wydawać się oczywisty i groteskowy. Jego dziwni, pokraczni bohaterowie jakoś sobie w nim egzystują, czasem w parze, czasem w grupie, zainscenizowani jak w teatrze. Przyglądając się zauważymy, że istnieją między nimi różne relacje, oparte na układzie kompozycyjnym postaci, ich gestach i mimice. Dostrzeżemy, że ich świat, tak jak i nasz, składa się z różnych dobrych i złych emocji. Tak więc, klęczący na kolanach i rozdzierający sobie usta dłońmi „Szczepan” (1990) jest przejmującą historią o bólu jednostki i jej bezsilnej rozpaczy. Obejmująca się para z kompozycji „Bez tytułu” (1997) to czysta czułość, opieka i zaufanie. Tymczasem „Dwie kobiety” (2008) są wyrazem siostrzanej miłości, więzi i wsparcia. Sztuka Ambroziaka mówi o przeżywaniu, emocjach i zachowaniach ludzkich. Jest traktatem o człowieczeństwie, w różnych jego aspektach. Dodatkowo, w jego najnowszych realizacjach dotyka ona również problemu samotności i przemocy, a do bohaterów jego teatrum dołączają postaci dzieci. Artysta jest doskonałym obserwatorem zastanej rzeczywistości, którą komentuje rzeźbiąc alternatywny świat brzydkich, nieco ułomnych istot. Pamiętajmy jednak, że brzydota jest tym, co odróżnia ludzi od bogów.