Materia, której objawami są takie czynności jak: zgniecenie, rozdzieranie, wypalanie, plamienie, której rodzajami jest błoto, ziemia, glina, gruz, próchno, popiół. Przedmioty u progu przejścia w stan materii to łachmany, szmaty, rupiecie, szpargały, zbutwiałe książki, zbutwiałe deski, odpadki, śmietnik.
– Tadeusz Kantor (cyt. za: Czerni K., Tadeusz Kantor. Malarstwo i teatr, Biuro Wystaw Artystycznych w Bydgoszczy, Bydgoszcz 2002, s. 21)
Tadeusz Kantor był poszukiwaczem nowinek artystycznych, a w Polsce jednym z najbaczniejszych obserwatorów nowych trendów pojawiających się w sztuce europejskiej i amerykańskiej. Jego zamiłowanie do eksperymentu i niechęć do podążania utartymi ścieżkami powodowały, że każdy wyjazd poza granice kraju inspirował go do nowych działań, które z zapałem podejmował.
Znużony koncepcją informelu, zaczął w latach 60. poszukiwać nowej formy wyrazu. Uważał powrót do malarstwa realistycznego za niemożliwy, a jednocześnie pragnął „dotknąć przedmiotu w sposób »sztuczny« poprzez negatyw, odcisk lub przez coś, co go ukrywa” (cyt. za: Stangret L., Tadeusz Kantor. Malarski ambalaż totalnego dzieła, ART+EDITION, Kraków 2006, s. 53). Zaczął zbierać odpady – kawałki spróchniałego drewna, szmaty i strzępki materiałów, taśmy, papiery, foliowe worki, zmięte koperty oraz pakunki – by komponować z nich różnego rodzaju układy. Znalazł do nich następnie podczas pobytu w Szwajcarii pasujące określenie – „ambalaż” (franc. „emballage” – opakowanie). Były to tajemnicze metafory o bardzo szerokim wachlarzu znaczeń, pozwalające sięgnąć w głąb, do istoty przedmiotu. Jak zauważył Jerzy Nowosielski w 1991 roku, u Kantora: „(…) te odpady rzeczywistości, cywilizacji, kultury stają się substancją artystyczną niezwykle cenną. Jedynie on miał tę siłę czarodzieja, której jak podejrzewam, nie miał nikt na świecie, żeby z tych odpadów zrobić muzeum drogocenności. To w jego rękach, artysty natchnionego, to wszystko stawało się zbiorem drogich kamieni” (cyt. za: Czerni K., Tadeusz Kantor. Malarstwo i teatr, Biuro Wystaw Artystycznych w Bydgoszczy, Bydgoszcz 2002, s. 10).
Prezentowany „Le sec pressé – Emballage” z 1963 roku stawia kontrowersyjne pytanie o granice sztuki. To nowy obszar artystycznej gry Kantora, gdzie strzępki czy fragmenty przedmiotów symbolizują upadek świetności, stan „najniższej rangi”. Elementy te jednocześnie stanowiąc opakowanie – kostium – niosą ze sobą narracyjny ładunek i tajemnicę skrywanego przedmiotu, gdzieś „między wiecznością a śmietnikiem”.