Aukcje
Wystawy
Obrazy galerii
Zaproponuj obiekt
KUP SPRZEDAJ Usługi
Inspiracje
O nas
Kontakt
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
65.

Jerzy Nowosielski
(1923-2011)

Plaża, 1980

olej, płótno / 100 x 120 cm

sygn. na odwrociu: JERZY NOWOSIELSKI / 1980 / "PLAŻA" / OLEJ/ 100 x 120

Cena wywoławcza:
400 000 zł
Estymacja:
500 000 - 600 000 zł
Cena wylicytowana:
800 000 zł
65.

Jerzy Nowosielski
(1923-2011)

olej, płótno / 100 x 120 cm

sygn. na odwrociu: JERZY NOWOSIELSKI / 1980 / "PLAŻA" / OLEJ/ 100 x 120

Podatki i opłaty

  • Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
    Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
  • Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite" według progów zawartych w regulaminie aukcji. Do 50 tys. euro stawka opłaty wynosi 5%.

Polska, kolekcja prywatna
zakup w Polswiss Art

Sztuka to afirmacja świata, cielesności, fizycznego istnienia świata i wiary w to, że fizyczne istnienie świata posiada olbrzymie zaplecze, że jest przejawem rzeczywistości znacznie szerszej i większej niż sam przejaw. – Jerzy Nowosielski

(Ikona i sztuka a świat współczesny. Z Jerzym Nowosielskim rozmawia Jan Achminiuk, „Wiadomości Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego”, 1-2/1975)

 

Obraz „Plaża” z 1980 roku stanowi doskonały przykład tego, co najpełniej określa twórczość Jerzego Nowosielskiego – syntezy malarstwa figuratywnego ze sztuką abstrakcyjną. Uderzająca jest siła wyrazu tego płótna, którego język został sprowadzony do znaku i koloru. A mimo to poszczególne elementy pozostają czytelne dla widza – schematycznie ujęte ciała kobiet, dwie łodzie i bezkres między nimi. Stonowana żółcień tła podbija biel pływających jednostek i kontrastuje z ciemnymi ciałami modelek odzianych w białe bikini. Cały obraz skonstruowany jest za pomocą najprostszych środków wyrazu. Naiwnie potraktowane kwestie perspektywy intrygują. Kobiety flankujące prawą stronę kompozycji ustawione są przodem do widza, jedna nad drugą, zachodząc na siebie nawzajem. Trzy postaci z lewej strony zmierzają w przeciwnym kierunku, niektóre w wysokich białych butach. Pomiędzy nimi przepływają majestatycznie dwie łodzie pokazane z lotu ptaka. Błękitne szyby większej z nich sugerują, że to motorówka. Za nią fragment kajaka.

Kiedy pod koniec lat 50. Jerzy Nowosielski wyzwolił się z okresu ateizmu, wywołanego traumatycznym doświadczeniem wojny, poczuł się gotowy by podjąć ponownie tematykę przedstawieniową. Nie oznaczało to jednak porzucenia języka niefiguratywnego, który miał dla artysty wymiar teologiczny i który był jego bramą do utraconego Boga. Nowosielskiemu udało się osiągnąć syntezę figuratywności z abstrakcją, a z syntezy tej zrodziły się najbardziej imponujące cykle obrazów malowanych od początku lat 60. – pływaczek, aktów i pejzaży. Traktują one przede wszystkim o otaczającym świecie, ale z perspektywy niestrudzonego poszukiwania w nim sfery sacrum. Nowosielski twierdził, że sfera ta musi być istotną częścią malarstwa. W jednym z wywiadów powiedział: „Odbiorcy pozbawieni odczuwania sacrum są mało podatni na działanie sztuki, a twórca nie może bez tej specyficznej intuicji istnieć. Owszem, będzie on w stanie produkować obiekty sztuki, ale pozbawione siły działania. Nie ma zaś dobrego obrazu bez jego działania niewytłumaczalnego. Sztuka, która powstawała pod wpływem prądów zupełnie racjonalistycznych, jest bezsilna” (Dzikowska E., Jerzy Nowosielski – ostatnia rozmowa, „Art & Business” 2011). W dzisiejszym świecie nastawionym na konsumpcjonizm i materializm obrazy Nowosielskiego przemawiają siłą swego spokoju. Nie rozpraszają uwagi, nie przebodźcowują. Zapraszają by zatrzymać się i dostrzec to, co w nich ukryte.      

Jerzy Nowosielski urodził się w 1923 roku w Krakowie, w rodzinie polsko-ukraińskiej. Jego matka była katoliczką, ojciec zaś unitą pochodzącym z Łemkowszczyzny. Ochrzczony w rycie greckokatolickim, z jednej strony wychowywany był w tradycji prawosławnej, z drugiej zaś uczył się w środowisku rzymskokatolickiego Męskiego Gimnazjum oo. Pijarów. Najsilniejszy wpływ na kształtowanie się osobowości Nowosielskiego miała kultura wschodu, z którą obcował od najwcześniejszych lat uczestnicząc w nabożeństwach liturgii prawosławnej. Tam pierwszy raz zetknął się zarówno ze sztuką ikony jak i z muzyką, która wywarła na nim ogromne wrażenie. Pielęgnowanie tej fascynacji zawdzięczał w znacznej mierze ojcu, który prowadzał syna na koncerty i do opery. To również dzięki bliskiemu przyjacielowi ojca – architektowi Władysławowi Jachimowiczowi – Nowosielski zaczął interesować się również sztukami wizualnymi. Krystyna Czerni przytacza wspomnienia z tego decydującego momentu w życiu artysty: “Pamiętam pewne popołudnie, gdy po jednej z rozmów z Jachimowiczem przeszedłem do drugiego pokoju i wtedy nagle wszystkie moje uprzednie wrażenia wyniesione z oglądania obrazów van Gogha i Utrilla odżyły we mnie w jakiś jedyny, niepowtarzalny sposób. Po prostu otworzyły mi się oczy na sztukę. To tak, jakbym nie ucząc się, zaczął nagle mówić jakimś nie znanym mi językiem. (…) Zobaczyłem obrazy i zapragnąłem zostać malarzem” (Jerzy Nowosielski, [w:] Wielcy Malarze. Ich życie, inspiracje i dzieło, nr 105, wyd. Eaglemoss, 2000). Zaraz po wybuchu wojny rodzina Nowosielskich przeniosła się do Lwowa. Obcowanie ze sztuką prawosławną stało się wówczas dla Jerzego wielkim przeżyciem. Po latach wyznał, że wszystko, co później zrealizował w malarstwie było uwarunkowane tym pierwszym zetknięciem się ze światem ikon w ukraińskim muzeum we Lwowie. W latach 1942-43 studiował ikonopisarstwo w unickiej Ławrze Uniowskiej św. Jana Chrzciciela pod Lwowem. Po powrocie do Krakowa rozpoczął naukę w Instytucie Technik Artystycznych. Wykładowcami tej jedynej akceptowanej przez Niemców placówki byli wówczas m.in. Józef Mehoffer i Stanisław Kamocki. Pod ich skrzydłami studiowali razem z Nowosielskim m.in. Tadeusz Brzozowski, Kazimierz Mikulski, a także Marek Rostworowski i Mieczysław Porębski. Tam kształtowało się środowisko malarskiej awangardy, które po rozwiązaniu szkoły przez Niemców, skupiło się wokół Tadeusza Kantora. Po zakończeniu wojny, Nowosielski zapisał się do Akademii Sztuk Pięknych, lecz nie wytrwał tam długo. Kształcenie zastąpił artystyczną działalnością w obrębie Grupy Młodych Plastyków, blisko współdziałając z Kantorem. Niezależność twórcza, której wyrazem stała się I Wystawa Sztuki Nowoczesnej (1948/49), zakończyła się wraz z zadekretowaniem socrealizmu. Artystyczną odpowiedzią Nowosielskiego na narzucony porządek stało się malarstwo abstrakcyjne, w okresie stalinizmu uciekał też w scenografię, współpracując z Państwową Dyrekcją Teatrów Lalek w Łodzi. Rozpoczął wówczas też wielką przygodę z monumentalnym malarstwem sakralnym w cerkwiach w Gródku i w Kętrzynie, co spowodowało w nim duchowe odrodzenie i zainteresowanie filozofią i teologią. W połowie lat 50. aktywność artystyczna Nowosielskiego nabrała tempa. Muzeum Narodowe w Warszawie zakupiło jeden z jego obrazów abstrakcyjnych, w 1955 roku miała miejsce jego pierwsza indywidualna wystawa w Łodzi, rok później wziął udział w Biennale w Wenecji pokazując dwanaście prac. W 1959 roku wystawiał na Biennale w Sao Paolo. W 1957 roku doszło do reaktywacji Grupy Krakowskiej, co przyczyniło się do jego powrotu do Krakowa. Rozpoczął pracę na ASP, z którą pozostał związany przez następnych trzydzieści lat. Obok działalności dydaktycznej, kontynuował sakralne malarstwo monumentalne, regularnie wystawiał i publikował teksty o naturze religijnej i teoretyczno-sztucznej. W 1990 roku rozpoczął współpracę z Galerią Andrzeja i Teresy Starmachów, w 1996 roku powstała Fundacja Nowosielskich, której celem jest wspieranie rozwoju sztuki współczesnej. Nowosielski do końca pozostał artystą aktywnym. W jego imponującym dorobku znalazło miejsce malarstwo abstrakcyjne, metafizyczne kompozycje figuralne i pejzaże. Osobny rozdział stanowią ikonostasy i dekoracje ścienne kościołów i cerkwi. Ostatnim, nieukończonym dziełem sakralnym malarza jest krzyż ołtarzowy w kościele ojców Dominikanów na warszawskim Służewie. Nowosielski był wielokrotnie odznaczany prestiżowymi tytułami i wyróżnieniami, otrzymując m.in. Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski (1998) czy Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2008). Odszedł w 2011 roku w Krakowie, pochowany jest na tamtejszym cmentarzu Rakowickim.