2. Peter Paul Rubens - Święta Rodzina, ok. 1630

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Bronisław Abramowicz
    - Portret młodej kobiety, 1879,

  • Następny

    Następna praca

    Jan Matejko
    - Studium postaci króla Zygmunta Augusta do obrazu „Unia Lubelska”, 1863,

wszystkie obiekty

Opis obiektu

„Było tam wielu młodych malarzy, pracujących nad różnymi płótnami, do których Rubens wykonał uprzednio rysunki kredą, tu i tam wskazując paletę barwną. Płótna te później wykańczał sam i wszystko to uważane było za dzieło Rubensa.” – Otto Sperling, 1621
(Peter Paul Rubens. 1577-1640. The Homer of Painting, Taschen, Köln – London 2004, s. 43)

W XVII wieku każdy dwór i każdy kościół w Europie pragnęły mieć Rubensa. Ten wielki wizjoner i malarz Baroku pozostawił po sobie około trzy tysiące dzieł. Szacuje się, że tylko osiemset z nich wykonał całkowicie samodzielnie. Choć odznaczał się wyjątkową sprawnością i szybkością malowania, w szczytowym okresie kariery otrzymywał tyle zamówień, że nie był w stanie sam im wszystkim sprostać. By się z tym uporać, otworzył w Antwerpii wielką pracownię, zatrudniając masę pomocników. System ten nie był wówczas rzadkością, swoje warsztaty prowadzili już Andrea del Verrocchio czy Pietro Perugino. Rubensowi udało się jednak stworzyć z tego prężny biznes, działający aż przez ćwierć wieku. Z sukcesem zaszczepił na gruncie niderlandzkim włoską ideę, że o wartości obrazu decyduje twórcza wyobraźnia artysty, a jego faktycznym wykonaniem mogą zająć się zaufani uczniowie. „Musiałem odrzucić ponad stu kandydatów, nawet protegowanych moich znajomych i znajomych mojej żony, co skwasiło wielu moich przyjaciół” – mówił malarz (cyt. za: : Łysiak W., Malarstwo białego człowieka, t. 4, Wyd. Andrzej Frukacz, Warszawa-Chicago 1998, s. 297). Pracowali dla niego najlepsi z najlepszych. Ale nie byli to wyłącznie terminujący uczniowie. Malarz stawiał też często na kolaborację z wziętymi artystami, takimi jak Frans Snyders czy Jan Brueghel Starszy. Inni natomiast zrobili kariery w swoich fachu dopiero po jego szkole, jak Anton van Dyck i Jacob Jordaens.

Klienci znali dokładnie system pracy warsztatu. Byli oni nawet informowani kto dokładnie wykonywał poszczególne partie zamówionego dzieła – Rubens zatrudniał różnych specjalistów od m.in. motywów kwiatowych, animalistycznych i pejzażu, sam będąc niezaprzeczalnym mistrzem w oddawaniu ludzkich postaci. Malarz dostosowywał też cennik odpowiednio do własnego nakładu pracy: „Sąd ostateczny rozpoczęty przez jednego z moich uczniów według stworzonego przeze mnie oryginału w o wiele większym formacie dla Jego Najjaśniejszej Wysokości Księcia Neuburgu, za który otrzymałem 3,500 florenów w gotówce jako zapłatę; ten obraz jest nieskończony, wezmę go w swoje ręce, czyniąc go w ten sposób oryginałem… 1200 florenów” – wyliczał Rubens ([tłum. P. S.], cyt. za: Peter Paul Rubens. 1577-1640. The Homer of Painting, Taschen, Köln – London 2004, s. 43).

Zlecenie zaczynał zazwyczaj od przygotowania modello – inicjującego szkicu w mniejszym formacie z rozpiską tonacji chromatycznych. Była to swoista instrukcja z dyspozycją zadań dla uczniów i asystentów, którzy następnie wykonywali obraz w większej skali. Rubens obecny był w trakcie całego procesu powstawania dzieła, kontrolując poczynania wykonawców, dając korekty i robiąc własne retusze w miejscach, które go nie zadowalały. Dyrygował swoim warsztatem niczym genialny maestro orkiestrą symfoniczną. Zanim płótno wyjechało z pracowni, wchodził jeszcze ostatni raz na drabinę i niesłychanie pewną ręką błyskawicznie dokonywał finalnego szlifu – wtedy dopiero kompozycja była skończona. Śmiało można powiedzieć, że nawet w najgorętszym okresie twórczym większość obrazów Rubensa stanowiła pod każdym względem jego własne dzieło.

 

"Święta Rodzina" z ok. 1630 roku

„Wiele wizjonerskich i pełnych uroku obrazów Świętej Rodziny odzwierciedlało jego własne udane życie rodzinne.”
(Wedgwood C. V., The World of Rubens 1577-1640, Time Life Books, Alexandria, Virginia 1967, s. 74 [tłum. P. S.])

Czasy, w których żył Rubens przypadały na burzliwy okres kontrreformacji. Zapoczątkowany przez Sobór trydencki proces odnowy Kościoła Katolickiego, niosący ze sobą reformę obyczajów i moralności, dotyczył w dużej mierze walki o pozycję i wpływy, a co za tym idzie – o wiernych. Sztuka jako doskonały przekaźnik teologicznych treści miała pomóc w osiągnięciu tych celów, a malarstwo Rubensa okazało się spełniać w tej roli jak najlepiej. Nie tylko dobrze odzwierciedlało ono ducha epoki, wyrażającego się zarówno w ideach duchowych, jak i klasycznych, ale też silnie wzmacniało w ludziach wiarę, dając poczucie Boskiej Opatrzności. Co nie było bez znaczenia, genialny talent artysty szedł razem z jego wielką pobożnością. „(…) kiedy malował scenę religijną, wyrażał w niej swoją najgłębszą wiarę. Każdego dnia (…) rano przed pracą wysłuchiwał mszy; nie było to jedynie zwykłe uczestnictwo w obrzędzie, ale wiodąca inspiracja w jego codziennym życiu” (Wedgwood C. V., The World of Rubens 1577-1640, Time Life Books, Alexandria, Virginia 1967, s. 60 [tłum. P. S.]). Tworząc z pasją i entuzjazmem obrazy o tematyce sakralnej, artysta stawał bliżej Boga.

Dzieło „Święta Rodzina” zostało namalowane około 1630 roku w Antwerpii. Spełniony Rubens, prowadził wówczas wygodne, dostatnie życie wraz z drugą żoną Heleną i czwórką dzieci. Był u szczytu kariery. Scena wykonana przez artystę i jego pracownię przedstawia małego Jezusa, Marię i św. Józefa na tle pejzażu z ruinami. Podtrzymywane na kolanach przez matkę rozkosznie pulchne Dzieciątko, czule obejmuje ją za szyję, swą prawą dłoń kładąc na jej odsłoniętej piersi. Nad ramieniem Marii pochyla się św. Józef, zafrapowanym gestem trzymając się za brodę. Zatroskany mężczyzna wie, że spoczywa na nim odpowiedzialność za utrzymanie Niewiasty i Bożego Syna. Obraz charakteryzuje zamknięta, skierowana do wewnątrz kompozycja, skupiona na ukazaniu emocjonalnych więzi rodziców i dziecka. Odwzajemnione gesty i spojrzenia Marii i Jezusa, budują ciepłą, intymną atmosferę i podkreślają matczyną miłości. Z kolei ukazana nad nimi w cieniu postać św. Józefa stanowi symbol ojcowskiej opieki i bezpieczeństwa.

Święta Rodzina to jeden z ulubionych tematów Rubensa, dobrze odzwierciedlający jego własne szczęście rodzinne. Prezentowany obraz należy do szerokiej grupy dzieł podejmujących ten motyw, wykonywanych wielokrotnie na przestrzeni lat przez artystę i jego warsztat. Bazują one wszystkie na podobnej kompozycji, niekiedy rozbudowanej przez dodatkowe postacie świętych jak w przypadku „Świętej Rodziny ze św. Anną” z Prado, „Świętej Rodziny ze św. Franciszkiem, św. Anną i małym Janem Chrzcicielem” z Metropolitan Museum oraz tożsamej z nią „Świętej Rodziny ze św. Franciszkiem” z Royal Collection. Na gruncie polskim jako przykład podać można „Madonnę z Dzieciątkiem” znajdującą się w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Genezy tych przedstawień należy najprawdopodobniej upatrywać we wspaniałym dziele Rubensa pt. „Święta Rodzina pod jabłonią”, stanowiącym rewers skrzydeł ołtarza św. Ildefonsa (1630-32), zamówionego przez infantkę Izabelę dla kościoła św. Jakuba na Coudenbergu w Brukseli.

Prezentowane dzieło jako absolutny ewenement polskiego rynku aukcyjnego, stanowi bezcenny nabytek dla zbiorów prywatnych czy publicznych. Zamanifestowany na płótnie dojrzały, rubensowski styl charakteryzuje miękkość modelunku, mocne wysycenie kolorystyczne, a przede wszystkim swoboda i lekkość kompozycji, podnoszące naturalność sceny. Pysznie zaróżowione, pulchne ciała są bezsprzeczną wizytówką artysty. Nadrzędną wartością okazuje się jednak wyraz emocjonalny obrazu. Odmalowana aura rodzinnej bliskości i szczęścia odzwierciedla uczucia malarza, a jednocześnie komunikuje podstawową prawdę wiary – „Bóg jest miłością” (1 J 4, 8). Podziwiając „Świętą Rodzinę”, jej ujmującą szczerość przekazu, połączoną z realizmem i warsztatową doskonałością, zrozumieć można, dlaczego to właśnie Rubens stał się ulubionym flamandzkim artystą Kościoła Katolickiego.

Proweniencja

Kraków, kolekcja prywatna
Wiedeń, kolekcja prywatna

Biogram artysty

Mój talent jest taki, iż żadne zamierzenie, choćby nie wiem jak wielkie, nie przekracza granic mojej wiary we własne siły. – Peter Paul Rubens
(fragment listu z 1621 roku, cyt. za: Łysiak W., Malarstwo białego człowieka, t. 4, Wyd. Andrzej Frukacz, Warszawa-Chicago 1998, s. 290)

Znany na całym świecie barokowy twórca Peter Paul Rubens należy bezsprzecznie do grona najważniejszych malarzy wszechczasów. Stanowi jeden z filarów europejskiej historii sztuki, wymieniany jednym tchem obok Leonarda da Vinci, Michała Anioła, Rembrandta czy Picassa. Jego pełne sukcesów życie jest ponadto zaprzeczeniem stereotypowego życia artysty – klepiącego biedę, nierozumianego przez świat, cierpiącego buntownika. „Usłana różami i laurami egzystencja, która nadaje się bardziej do zazdrości niż do biografii” – pisał o malarzu Waldemar Łysiak (Łysiak W., Malarstwo białego człowieka, t. 4, Wyd. Andrzej Frukacz, Warszawa-Chicago 1998, s. 284). Rubens był po prostu przysłowiowym „dzieckiem szczęścia”.

Urodził się w 1577 roku w niemieckim Siegen, w zamożnej rodzinie prawniczej. Otrzymał imiona na cześć apostołów Piotra i Pawła, z okazji ich liturgicznego święta. Po śmierci ojca w 1587 roku, rodzina przeniosła się do Antwerpii. Wychowywany w wierze katolickiej młody Rubens, zdobył klasyczną edukację. Interesował się filozofią, literaturą, znał pięć języków obcych. Z woli matki, która widziała karierę swego przystojnego syna na dworze królewskim, w wieku trzynastu lat został nadwornym paziem hrabiny. Jednak już wtedy bardziej ciągnęło go do rysowania. Swoją edukację artystyczną rozpoczął w 1591 roku, praktykując u Tobiasa Verhaechta, krewnego i pejzażysty o dość skromnym talencie. Rok później przeniósł się do pracowni Adama van Noorta, a następnie Ottona van Veena – czołowego antwerpskiego mistrza i dziekana gildii św. Łukasza. W 1598 roku, w wieku dwudziestu jeden lat, Rubens został dołączony do gildii jako mistrz.

Po zakończeniu etapu terminowania u van Veena, artysta w 1600 roku wyruszył do Italii by na własne oczy ujrzeć wspaniałości antyku i współczesnej sztuki włoskiej. Zdobył tam też posadę nadwornego malarza i dyplomaty Vincenza Gonzagi, księcia Mantui. Przez osiem lat podróżował przez różne miasta, od Wenecji, przez Mantuę, Florencję aż po Rzym, poznając sztukę najgenialniejszych twórców starożytnych i renesansowych. Spędził wiele czasu kopiując słynne dzieła m.in. „Porwanie Europy” Tycjana, „Bitwę pod Anghiari” Leonarda da Vinci czy freski sykstyńskie Michała Anioła. Nie tylko ćwiczył w ten sposób rękę, ale też bacznie studiował różne style i techniki, odkrywając malarskie tajemnice starych mistrzów i umiejętnie przetwarzając je na własny język plastyczny. Z form antycznych nauczył się syntezy piękna, od Caravaggia zaczerpnął światłocień, Tycjan natomiast zainspirował go swoją pyszną paletą kolorystyczną, a Michał Anioł monumentalnością postaci. Rubens z lat spędzonych w Italii stworzył koktajl najgenialniejszych artystycznych rozwiązań i cech stylowych, które potrafił wpleść do swojej sztuki. Stał się „nowym Apellesem”, jak mówili jemu współcześni, który dał podwaliny obrazowemu językowi baroku.

Wróciwszy do Antwerpii, został nadwornym malarzem arcyksięcia Albrechta VII Habsburga i infantki Izabeli. Wkrótce potem znalazł także i swoją Izabelę, żeniąc się z córką zamożnego patrycjusza. Namalował wówczas słynny „Autoportret z żoną Izabelą Brant” (ok. 1609/1610), stanowiący jeden z najważniejszych autoportretów w historii sztuki. Kariera Rubensa jako barokowego arcymistrza nabierała rozpędu, a pracy przybywało. Dzięki wsparciu pary namiestnikowskiej Niderlandów, artysta mógł sobie pozwolić na wybudowanie bogatego domu w modnej dzielnicy Antwerpii. Aby sprostać licznym zamówieniom, założył obok duży warsztat, zatrudniając do pomocy grono asystentów i uczniów. Jednym z najważniejszych klientów Rubensa był wówczas Kościół Katolicki, dla którego realizował monumentalne obrazy ołtarzowe, jak „Podniesienie krzyża” (1610), „Zdjęcie z krzyża” (ok. 1611-1614) czy „Zmartwychwstanie Chrystusa” (1611-1612). Malarz wykonywał także zlecenia dla różnych monarchów europejskich, w tym dla królowej Francji Marii Medycejskiej oraz króla Anglii Karola I Stuarta. Równocześnie aktywnie działał na dworach jako dyplomata, a za swoje zasługi został uhonorowany tytułem szlacheckim zarówno przez Karola I Stuarta, jak i Filipa IV Habsburga.

W 1630 roku, cztery lata po śmierci swojej pierwszej żony, ponad pięćdziesięcioletni Rubens poślubił szesnastoletnią Helenę Fourment.  Helena stała się jego muzą i ulubioną modelką. Malarz uwiecznił ją m.in. w „Trzech Gracjach” (1630-35), „Sądzie Parysa” (1632–1635) czy zmysłowym akcie „Portret Heleny Fourment w futrze” (1636–1638). Dzieła te są kwintesencją zupełnie nowego podejścia w sztuce do ludzkiej sylwetki. Przezwyciężając klasyczne ideały, Rubens wypracował charakterystyczny dla siebie kanon kobiecego ciała – obfity, mięsisty i pełen erotyzmu – określany mianem „rubensowskich kształtów”. Jego twórczość miała znaczący wpływ przez epoki, torując drogę stylistyce rococa i romantyzmowi, inspirując kolejne pokolenia artystów – od Delacroixa, po Cezanne’a, a nawet Wilhelma de Kooninga.

Nr katalogowy: 2

Peter Paul Rubens((pracownia artysty)) (1577 - 1640)
Święta Rodzina, ok. 1630


olej, płótno dublowane / 104,5 x 90 cm
na odwrociu dwie pieczątki: na płótnie i na górnej listwie krosna malarskiego: „…RETE E TRANOTTARE SPARATO/ DELLE K… 1931/ Mainz/ Ringstrae en/ todese/ slovano sosne crosta/ IVAN T. KOKLIC/ Na lewej listwie krosna odręczny napis długopisem: Manfred Kuntz (Do obrazu dołączono dokumentację konserwatorską od Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych Muzeum Narodowego w Krakowie z 2020 roku, opinię rozszerzoną od Ad-Arte Adam Chełstowski z 2021 roku oraz ekspertyzę od Matheas Art Maciej Kaźmierczak z 2022 roku.)


Cena wywoławcza:
3 800 000 zł
869 566 EUR
950 000 USD

Estymacja:
4 000 000 - 6 000 000 zł
915 332 - 1 372 998 EUR
1 000 000 - 1 500 000 USD

Cena sprzedaży:
3 850 000 zł
881 007 EUR
962 500 USD

Informacje:

wtorek, 12 grudnia 2023, o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa

Wystawa przedaukcyjna:
24 listopad - 12 grudzień 2023

Zlecenia licytacji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl

 

Zlecenie licytacji

Licytuj online

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: