Rita, a właściwie Margherita Sacchetto, prekursorka tańca nowoczesnego, aktorka, członkini bohemy i muza malarzy, była jedną z najbardziej intrygujących postaci światowej sceny artystycznej okresu międzywojennego. Pochodząca z artystycznej rodziny muzyków i malarzy o włoskich i austriackich korzeniach, rozpoczęła swoją karierę taneczną w Wiedniu w 1906 roku. Wkrótce potem ruszyła w trasę po Europie i Ameryce, szybko zyskując rozgłos. Była stałym gościem na rosyjskich, włoskich i hiszpańskich dworach królewskich, zachwycali się nią krytycy, pisały o niej gazety. W 1913 roku zadebiutowała jako aktorka duńskiej wytwórni filmowej Nordisk Film. Jednocześnie w swojej pełnej przepychu willi w Berlinie prowadziła szkołę tańca. Tam też poznała młodego polskiego rzeźbiarza i arystokratę – Augusta Zamoyskiego. W 1917 roku para wzięła ślub. Gdy parę lat później młode małżeństwo przeprowadzało się do Zakopanego, Sacchetto była u szczytu swojej międzynarodowej kariery. Pojawienie się artystki tego kalibru nie przeszło w Polsce niezauważone. Występy z jej udziałem cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i były towarzyskim wydarzeniem. „Znakomita tancerka, którą krytyka fachowa zalicza do najlepszych tancerek świata jest wprost idealnym zjawiskiem na polu sztuki tanecznej i stwarza prawdziwe poematy czarem swej cudownej sztuki” – pisał w październiku 1923 roku Dziennik Bydgoski, zapowiadając występ Sacchetto w tamtejszym Teatrze Miejskim („Dziennik Bydgoski” nr 226, z dn. 2.X.1923, s. 6). Zakopiańska willa „Forma”, w której zamieszkała Sacchetto z Zamoyskim, była miejscem ożywionych spotkań artystycznych. Gromadziła przedstawicieli tworzącej się grupy ekspresjonistów polskich (przyszłych formistów) – braci Pronaszko, Tytusa Czyżewskiego, Tymona Niesiołowskiego i Stanisława Ignacego Witkiewicza. Ten ostatni zaliczał się do grona najbliższych przyjaciół Zamoyskiego i był przez niego wprost uwielbiany. Sacchetto brała czynny udział w tych posiedzeniach, czerpiąc z nich inspirację do własnych artystycznych poszukiwań na polu tańca. Z Witkacym powiązała ją miłość do teatru. Artysta w listach do żony pisanych na przestrzeni lat 1923-1927, kilkukrotnie wspominał o tancerce i prowadzonych z nią rozmowach, które miały dotyczyć spektakli. W liście z 28 listopada 1924 roku Witkacy pisze o mającym się nazajutrz odbyć spotkaniu z Sacchetto. Najprawdopodobniej to właśnie w trakcie tego spotkania powstał oferowany portret, malowany w czystym typie E i „na trzeźwo” – bez tak lubianych przez artystę używek. Sportretowana kobieta o dużych ciemnych oczach ukazana została w charakterystycznym wysokim kapeluszu, znanym z wielu stylizacji słynnej tancerki. Owinięta czerwonym szalem, w dużym ciemnym palcie, spogląda przed siebie zamyślonym, lekko nieobecnym spojrzeniem. Stateczna powaga wizerunku eleganckiej damy skontrastowana została przez czerwień szalu i dopasowaną doń kolorystycznie szminkę. Sacchetto była niewątpliwie piękną kobietą i owo piękno udało się Witkacemu zamknąć w jedynym znanym jej portrecie jego autorstwa.