Podatki i opłaty
-
Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Fangor Wojciech (1922 - 2015)
Podatki i opłaty
Warszawa, kolekcja prywatna
Desa Unicum (zakup ok. 2010 roku)
Literatura:
Goodman-Soellner E., Poetic Interpretations of the „Lady at Her Toilette” Theme in Sixteenth-Century Paintings w: „The Sixteenth Century Journal”, 1983, tom 14, nr 14, ss. 434-436.
Bergerhoff R., Tycjan. W kręgu sztuki, wyd. Arkady, Warszawa, 1979, s. nlb.
Bergerhoff R., Tycjan. W kręgu sztuki, wyd. Arkady, Warszawa, 1979, s. nlb.
Prezentowane dzieło stanowi XIX-wieczną kopię słynnego obrazu weneckiego mistrza Tycjana, z wczesnej fazy jego twórczości, będącego ważnym wstępem do jego kolejnych portretów kobiecych. Ukazana na obrazie dama jest w trakcie toalety, zajmuje się upinaniem swoich złotych pukli. Towarzyszy jej mężczyzna, podtrzymując dla niej dwa lustra. Piękna pani zajęta jest podziwianiem swojej urody. Zerka w małe lusterko by móc ujrzeć odbicie swojej fryzury i błyszczącą klamrę w większej tafli zwierciadła za jej plecami. Wygląda jakby nie dostrzegała adoracji ze strony mężczyzny. Skupia się na swoich długich włosach, które zaraz namaści wonnym olejkiem z buteleczki. Kochanek tymczasem syci spojrzenie jej czarownym obliczem, pozostając w cieniu. Jego obecność jedynie podkreśla urok damy. Jest on tylko sługą piękna. Tycjan ukazał kobietę i jej urodę jako przedmiot zachwytu. Wskazuje na to zarówno kompozycja obrazu, jak i symboliczna gra lustrzanych odbić i spojrzeń. Dzieło młodego malarza, z pewnością nieobojętnego na uroki Wenecjanek, wpisuje się w szereg alegorycznych przedstawień kobiecych ze zwierciadłem, w tym popularnego motywu toalety Wenus. Jest wyrazem hołdu dla ideału kobiecego piękna, składanego na ołtarzu sztuki wielokrotnie, przez różnych artystów w historii. Sam Tycjan powrócił jeszcze raz do tego tematu malując w 1555 roku swoją „Wenus z lustrem”. Na pracę malarza miała być może również wpływ renesansowa poezja włoska, z którą musiał się zetknąć, obracając się w kręgach artystycznych. Georgio Vasari w swoich „Żywotach” wspomina, że Tycjanowi nie były obce utwory takich poetów jak Ludovico Giovanni Ariosto, Pietro Bembo czy Giovanni della Casa (zob.: Vasari G., Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1980, s. 549-571). Nie można więc zatem wykluczyć, że źródłem bijącej z płótna słodyczy miłosnej liryki są właśnie dzieła owych renesansowych mistrzów pióra.
Oferowany obraz ma swój oryginał w Muzeum w Luwrze. Znane są również inne, późniejsze kopie, wchodzące w skład kolekcji Zamku Praskiego, Narodowego Muzeum Sztuki Katalonii, a także National Gallery of Art w Washington D.C.