Jego sztuka jest w najwyższym stopniu ascetyczna. (…) człowiek przedstawiony jest najbardziej syntetycznie jak to możliwe, przedmioty ograniczone do niezbędnych, kolory i linie tylko konieczne, kompozycje niebywale proste. Tak wiele osiąga się przez tak mało. – Maciej Gutowski (Jerzy Nowosielski. Kobiety we wnętrzu [katalog wystawy], Galeria Kordegarda, Warszawa 1998)
Fascynacja kobietą i kobiecym ciałem znajduje w twórczości Jerzego Nowosielskiego silne odzwierciedlenie niemal od samego początku. Artysta traktuje nagość wyjątkowo – jako sferę sacrum i miejsce spotkania świata duchowego z rzeczywistością empiryczną. Jego wysublimowane akty to świeckie ikony, które mimo prostoty form i oszczędności środków cechuje niezwykła zmysłowość. „Zawsze hieratyczne jak prawosławne święte emanują powściągliwym erotyzmem, który jest oczyszczający jak religijne uniesienie” (Kokoska B., Akt w malarstwie polskim, wyd. Olesiuk, Ożarów Mazowiecki, 2015, s. 26).
Prezentowany „Akt przy otwartym oknie” ukazuje kobietę w charakterystyczny dla Nowosielskiego sposób zakomponowaną przy krawędzi, na granicy obrazu. Schowana modelka, pokazuje tylko fragmenty swojego smukłego, wydłużonego ciała. Siedzi ze zgiętymi kolanami na brązowej kanapie, w ascetycznie umeblowanym pokoju o białych ścianach. Pół-anonimowa, skrywając twarz za okularami przeciwsłonecznymi, wychyla się niepewnie zza ramy – jakby sprawdzała, czy ktoś ją podgląda. Wszystkie elementy wnętrza sprowadzone zostały do prostych, geometrycznych form wypełnionych kolorem i silnie skontrastowanych ze sobą. Nagie, opalone kończyny modelki zaznacza blask światła. Czerwień jej ust i nabrzmiałego sutka, potęgują dodatkowo erotyczne napięcie, działając na wyobraźnię widza.
W swych wystylizowanych kompozycjach Nowosielski wypracowuje nowy wzorzec przedstawiania kobiecego ciała, łącząc wielowiekową tradycję Wschodu z nowoczesnością: „ (…) w aktach kobiet ujawnia się (…) modelowanie ciał na wzór obnażonych świętych męczenników w sztuce ikony: poziome linie obojczyków, elipsy wokół piersi, uwydatniona światłami muskulatura ujętego w owal, wpadniętego brzucha, jasne bliki ramion, łokci, bioder, kolan i kostek” (Gondowicz J., Jerzy Nowosielski, Warszawa, 2006, s. 32). Jest to sztuka bezsprzecznie erotyczna, podana jednak w sposób wysublimowany i elegancki, zawierająca pierwiastek mistycyzmu, skłaniająca do kontemplacji.