Ponad rok od wybuchu wojny malarstwo Haydena ewoluowało w sposób niezwykle logiczny w kierunku czystego kubizmu. (Henri Hayden. Mistrzowie École de Paris [katalog wystawy], wyd. Villa la Fleur, Konstancin-Jeziorna, Warszawa 2013, s. 49)
Na początku XX wieku Paryż był stolicą sztuki i kultury. Nic więc dziwnego, że stanowił miejsce pielgrzymek artystów z całej Europy. To w stolicy Francji kreowano nowe kierunki w sztuce, a w kawiarniach można było spotkać najznamienitsze postacie z kręgu artystycznego, debatujące nad najnowszymi trendami i rozwiązaniami malarskimi. W 1907 roku do Paryża przyjechał również dwudziestosześcioletni Henryk Hayden. Swoją karierę we Francji zaczął od uzupełnienia swoich studiów w Académie de la Palette. Wcześniej w Warszawie nauki odbywał u prof. Krzyżanowskiego w Szkole Sztuk Pięknych, który go doskonale przygotował do przyszłej artystycznej drogi.
Wczesna twórczość Haydena inspirowana była sztuką Paula Cézanne’a. W latach 1912-1914 malował prace o kanciastej, geometryzującej linii, z charakterystycznie nakładającymi się na siebie planami kompozycyjnymi. Jego obrazami zainteresował się wówczas marszand Charles Malpel, kupując wiele z nich i zamawiając kolejne. Dla artysty był to wyjątkowo dobry czas pod względem finansowym. Współpracę Haydena z marszandem przerwała jednak pierwsza wojna światowa.
Lata 1914-1915 stanowiły przełomowy okres na drodze twórczej artysty. Kontakt ze środowiskiem kubistów zaowocował ewolucją jego malarstwa, w którym dominować zaczęły charakterystyczne rekwizyty: butelki, fajki, gazety, gitary, dzbanki. W zaciszu własnej pracowni Hayden badał zagadnienia związane z reprezentacją wielowymiarowej przestrzeni na dwuwymiarowej płaszczyźnie płótna. Wysiłki te szybko zostały dostrzeżone przez środowisko paryskie. Za rekomendacją Juana Grisa w 1915 roku, malarz podpisał ekskluzywny kontrakt z galerią L’Effort Moderne, prowadzoną przez amerykańskiego krytyka i marszanda Léonce’a Rosenberga – zagorzałego obrońcę i propagatora nowego nurtu w sztuce. Efektem nawiązania tej współpracy stała się indywidualna wystawa Haydena, która miała miejsce w 1919 roku.
Namalowana w 1917 roku „Martwa natura z butelką wina” pochodzi ze wspomnianego okresu współpracy malarza z Rosenbergiem. Artysta skupiał się wówczas wyłącznie na martwych naturach, doskonaląc swój styl i warsztat. Na tle współczesnych mu kubistów, wyróżniała go bardzo wysublimowana paleta barwna. Był określany mianem „Renoire’a kubizmu”. W oferowanej kompozycji zwraca uwagę nie tylko mistrzowskie zestawienie kolorów, ale również umiejętne zastosowanie nakładających się planów. Po 1922 roku Hayden zaczął powoli odchodzić od estetyki kubistycznej na rzecz własnych poszukiwań, przede wszystkim w obrębie pejzażu.